Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Nowi świadkowie chcą zeznawać ws. Grodzkiego. "Skala tego zjawiska jest nieprawdopodobna"

Do TV Republika zgłosiły się już trzy osoby chcące zeznawać ws. afery korupcyjnej w szczecińskim szpitalu w Zdunowie. - Nowi świadkowie mówią wprost: daliśmy lub ktoś z naszej rodziny dał łapówkę. Skala tego zjawiska jest nieprawdopodobna - powiedział na antenie stacji Tomasz Sakiewicz.

Autor: Mateusz Mol

Nowi świadkowie ws. Grodzkiego 

Do redakcji Telewizji Republika zgłosiła się niedawno pani Marta, córka pacjenta operowanego przed laty w szczecińskim szpitalu w Zdunowie. Kobieta zdecydowała się przerwać milczenie i przedstawić dokumentację medyczną oraz prywatne zapiski swojej matki. Rzucają one nowe światło na sprawę oskarżeń o korupcję, kierowanych pod adresem prof. Tomasza Grodzkiego.

Dziś Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli miał rozstrzygnąć sprawę Tomasza Grodzkiego przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi. Sędzia wyprosił jednak dziennikarzy i widownię z sali informując, że podczas dzisiejszej rozprawy nie zapadnie wyrok w związku z pojawieniem się nowych dowodów w sprawie.

Red. Tomasz Sakiewicz odniósł się do tej sprawy na antenie TV Republika. Zdradził, że zgłosił się niego kolejny świadek chcący zeznawać ws. marszałka Grodzkiego. 

To chyba jest najdziwniejsza sprawa, w jakiej kiedykolwiek uczestniczyłem. Mamy setki świadków, którzy w różnych miejscach złożyli zeznania obciążające marszałka. Dostałem przed chwilą informację o kolejnym świadku, który chce się zgłosić i zeznawać ws. marszałka Grodzkiego. Wczoraj wieczorem zgłosiła się kobieta, której matka dała wymuszoną łapówkę, bo chciała ratować swojego męża. To wszystko zostało w zapiskach – ona to dokumentowała i chciała o tym opowiedzieć nam. Gdy jej powiedziano, że od tego zależy życie jej męża, zdecydowała się. Mąż umarł, nie było szans na jego uratowanie, ale łapówkę wzięli

– powiedział prezes Republiki.

Przypomniał, że "w poprzednim tygodniu zgłosił się oficer Wojska Polskiego - Grodzki miał żądać łapówki za ratowanie jego matki, matka nie zgodziła się na przekazanie łapówki, a wkrótce umarła".

Nowi świadkowie mówią wprost: daliśmy lub ktoś z naszej rodziny dał łapówkę. Skala tego zjawiska jest nieprawdopodobna. Jeśli to wszystko zostanie pokazane opinii publicznej, nie będzie Platformy Obywatelskiej. Te wielkie sprawy korupcyjne, które wokół nich krążą, to tylko zera, zapisy. Tutaj widzą tragedię ludzi, którzy tracą najbliższych, bo próbowano od nich wydusić łapówkę

– mówił Sakiewicz.

W jego opinii "mamy do czynienia z największą w historii polskiej medycyny aferą łapówkarską - nigdy w historii medycyny nie było tak, że udokumentowano zeznania setek osób, które dały łapówkę".

Możemy mówić już spokojnie o tysiącach osób. Jeśli w ciągu tygodnia zgłosiły się trzy nieznane mi wcześniej osoby z bardzo poważnymi materiałami, chcące zeznawać, że wręczały łapówkę, to proszę sobie wyobrazić, ile tego jest naprawdę. [...] Oni mieli w głowie, że jak nie zapłacą, to zabiją swoją rodzinę, bo odmówili dania łapówki. Jeśli takie łobuzy będą w polskim życiu publicznym, to każdego z państwa może to dotyczyć

– oznajmił.

Zapytany, czy sąd przesłucha nowych świadków, odparł: "Będziemy próbować. Sąd jest w kłopocie. Sprawa trwa już prawie 6 lat i może się przedawnić". 

Szczegółowe informacje oraz relację nowego świadka opisze Tomasz Duklanowski. Całość będzie można przeczytać na łamach jutrzejszej "Gazety Polskiej Codziennie".

Autor: Mateusz Mol

Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl