Władimir Putin
Decyzje zapadały w Moskwie, a w Waszyngtonie była już tylko realizacja? Co powiedział Tusk Bushowi?
Za nami premiera kolejnego odcinka serialu dokumentalnego „Reset”, który ukazuje prawdziwą politykę rządu PO-PSL wobec Władimira Putina i Rosji. Przypomnijmy, że z drugiej odsłony produkcji (wyemitowanej tydzień temu) dowiedzieliśmy się, że Donald Tusk zataił przed opinią publiczną, że podczas swojej wizyty w Moskwie w lutym 2008 r. Władimir Putin zaproponował mu udział w rozbiorze Ukrainy, a także zagroził, że jeśli elementy tarczy antyrakietowej zostaną w Polsce zainstalowane, wówczas w terytorium naszego państwa zostaną wycelowane rosyjskie pociski nuklearne. „Ja muszę powiedzieć, że ten stenogram odtajniony przez Amerykanów - stenogram spisany słowo w słowo z rozmowy, jaka się odbyła pomiędzy Georgem Bushem a Donaldem Tuskiem w tym sensie jest po prostu szokujący” mówił red. Michał Rachoń w debacie po emisji trzeciego odcinka programu „Reset”
Dziennikarz „Newsweeka” zarzuca Cenckiewiczowi i Rachoniowi, że ujawnili dane... byłego oficera SB
W najnowszym odcinku ujawniono też sensacyjne pismo Jarosława Bratkiewicza, "prawej ręki" Sikorskiego w MSZ, ujawniającej kulisy dokumentowania spotkania Tusk-Putin, oraz przedstawiono nieznaną dotąd sylwetkę esbeka Zbigniewa Rzońcy, który brał udział w spotkaniu z Putinem, choć oficjalnie w delegacji wpisany był... nieobecny w Moskwie Cezary Grabarczyk. Te sensacyjne ustalenia nie przeszły bez echa. Dziennikarz „Newsweeka” ubolewa nad tym, że ujawniono dane… byłego oficera Służby Bezpieczeństwa.
Politycy PO nie chcą komisji ds. rosyjskich wpływów. Lichocka: "Boją się strasznie i panicznie"
- Jak słucham niektórych wypowiedzi polityków PO to przypominają mi się okolice 4 czerwca 1992 r., gdy obalano rząd Jana Olszewskiego, tylko po to, żeby nie dopuścić do lustracji elit politycznych - mówiła w Polskim Radiu 24 posłanka PiS Joanna Lichocka odnosząc się do reakcji polityków tej partii odnośnie powołania komisji ds. wpływów rosyjskich.