SKW

Kto nagrywał demonstrujących pod gmachem prokuratury w miniony piątek? W sieci opublikowano niepokojące nagranie z udziałem dwóch osób, bacznie śledzących każdy ruch sympatyków Mariusza Błaszczaka. Jak domniemuje Mateusz Kurzejewski, mogli to być funkcjonariusze Służby Kontrwywiadu Wojskowego. "Jaki jest cel nagrywania uczestników manifestacji zwolenników opozycji przez służbę zajmującą się sprawami wojskowymi?" - dopytuje wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

Generał Jarosław Gromadziński, odwołany ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu i pozbawiony przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego poświadczeń bezpieczeństwa, złożył do szefa rządu odwołanie ws. decyzji SKW kierowanej przez Jarosława Stróżyka. - Czekam na decyzję KPRM - mówi generał. "Gazeta Polska" i portal niezalezna.pl jako pierwsze informowały o politycznym tle działań wokół gen. Gromadzińskiego.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego zawiadomiła prokuraturę w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariusza Błaszczaka. Byłemu szefowi MON zarzuca się ujawnienie planów operacyjnych Sił Zbrojnych RP z czasów rządów PO, według których obrona miała być realizowana na linii Wisły. - Dzisiaj pojawiła się informacja o skierowaniu przez SKW sprawy do prokuratury po tylu miesiącach rządów koalicji 13 grudnia. To jednoznacznie wskazuje, że jest to działanie na wskroś polityczne, pod zamówienie polityczne, które ma na celu przykryć nieudolność i porażki tej władzy na wielu płaszczyznach – mówi senator Wojciech Skurkiewicz.