Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Cenckiewicz w Republice: SKW umieściło moje wrażliwe dane prywatne w publicznych dokumentach

Fragmenty wywiadu medycznego, mojej rozmowy z panią profesor, które ona wpisała do mojej karty medycznej, wkomponowano w jawny dokument administracyjnej decyzji SKW o cofnięciu poświadczenia - poinformował prof. Sławomir Cenckiewicz w Telewizji Republika. W programie Michała Rachonia dodał, że ludzie Służby Kontrwywiadu Wojskowego są pozbawieni wszelkich zasad, co do intymności, czy prywatności. "Czekam spokojnie na wyrok, a potem... zobaczycie państwo, co się będzie działo!" - zapowiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Michał Rachoń w rozmowie z prof. Cenckiewiczem poruszył temat poświadczenia bezpieczeństwa gościa oraz kuriozalnych działań SKW w tej sprawie. "Służba Kontrwywiadu Wojskowego nazwała leki z grupy tej samej, co "APAP" lekami psychotropowymi i zarzuciła ci, że zataiłeś to przed służbami specjalnymi" - streścił Rachoń. "Przecież to była sprawa robiona na zlecenie polityczne. Szukanie jakichkolwiek "argumentów", żeby odebrać mi poświadczenie" - ocenił Cenckiewicz.

Następnie wskazał na wczorajszy artykuł "Rzeczpospolitej" na ten temat (także pisaliśmy o tej sprawie - tutaj), który i tak nie opowiedział o wszystkich aspektach sprawy.

Rzeczywistość jest jeszcze mocniejsza. Nie znam pani redaktor (…). Rozumiem, że ze względu na naruszenie mojej intymności pani redaktor nie napisała wszystkiego. Rzeczywistość jest jeszcze gorsza. Na przykład wywiad medyczny, który poprzedził to moje krótkotrwałe leczenie, został wkomponowany przez Jarosława Stróżyka i podległą mu panią z Zarządu V SKW, do ośmiu decyzji cofających mi poświadczenie bezpieczeństwa

– zdradził prof. Sławomir Cenckiewicz.

"Czyli fragmenty wywiadu medycznego, mojej rozmowy z panią profesor, które ona wpisała do mojej karty medycznej, wkomponowano w jawny dokument administracyjnej decyzji SKW o cofnięciu poświadczenia. To jest dopiero "hit"! To są ludzie pozbawieni w ogóle żadnych skrupułów" - dodał Cenckiewicz. 

Przyznał, że cechą charakterystyczną ludzi związanych z SKW jest to, że nie ma wśród nich "żadnych zasad". "Wszelkie kwestie dotyczące intymności, prywatności, są i były od lat narzędziem walki z przeciwnikami" - powiedział Cenckiewicz. 

Ja jestem tylko tego ofiarą. Mam do tego tak daleko idący dystans... Jestem spokojny. Wiem jak było naprawdę, wiem jak jest. Wiem co oni zrobili - wiem więcej, niż oni myślą, że wiem. Czekam spokojnie na kolejny wyrok, a potem... zobaczysz i zobaczycie państwo, co się będzie działo 

– zwrócił się na koniec do Michała Rachonia i widzów Telewizji Republika.

 

Źródło: niezalezna.pl