Greta Thunberg
Greta Thunberg chce być niepowtarzalna. Aktywistka... zastrzegła swoje nazwisko
Nastoletnia aktywistka ze Szwecji Greta Thunberg nie chce, by ktoś wykorzystywał jej nazwisko, dlatego złożyła wniosek o zarejestrowanie jej imienia i nazwiska jako znak towarowy. Podobnie zrobiła z nazwą ruchu "Piątka dla Przyszłości".
"To oczywista manipulacja dziećmi". Barbara Nowak mówi o ekologizmie i staje w obronie arcybiskupa
Ostatnie słowa abp. Marka Jędraszewskiego o „ekologizmie, jako zjawisku bardzo niebezpiecznym” stały się kolejnym przyczynkiem do nagonki na duchownego. Po stronie atakowanego duchownego stanęła małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak. Mówiąc w rozmowie z portalem niezalezna.pl o „ekologizmie” wskazała, że to „ciąg dalszy marskistowskiej ideologii”. - Tym środowiskom przyświecają te same cele, nieco inaczej przekazywane, lecz dużo groźniejsze - powiedziała nam kurator.
Czy możliwe, żeby ikona ekologów truła środowisko? „Podróż Thunberg mogła być mistyfikacją!”
Ażeby "ratować świat" szwedzka nastolatka, która stała się ikoną "walki o klimat" udała się w podróż przez Atlantyk na szczyt klimatyczny COP25. Podróż do Madrytu musiała być oczywiście ekologiczna, bo Greta nie chce zostawiać za sobą "śladu węglowego". Wybrała więc środek transportu napędzany siłami natury i przybyła do Hiszpanii na pokładzie katamaranu. Okazuje się, że podróż Thunberg mogła być mistyfikacją. Hiszpański dziennik “ABC” uważa, iż organizatorzy 21-dniowego rejsu przez Atlantyk zataili prawdę o paliwie, którym był napędzany katamaran aktywistki.