W Los Angeles trwa żałoba. Fani gromadzą się w wielu miejscach, by uczcić pamięć Kobego Bryanta
Fani Kobe Bryanta gromadzą się w różnych miejscach, aby uczcić pamięć tragicznie zmarłego koszykarza, jego 13-letniej córki oraz siedmiu pozostałych ofiar, które zginęły w katastrofie helikoptera w górach w miejscowości Calabasas - jednej z dzielnic hrabstwa Los Angeles.
Z racji odległości w metropolii Los Angeles, nie wszyscy mogą dotrzeć do Staples Center, gdzie obok stadionu drużyny Lakersów powstało centralne miejsce upamiętnienia Bryanta.
Fani przyjeżdżają także do Hollywood, gdzie przy wejściu do słynnego chińskiego kina są odciski dłoni i stóp Kobego Bryanta oraz wypisany przez niego numer 24.
Fani przybywają do Hollywood od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora, składają kwiaty i zapalają znicze. Co prawda Kobe Bryant nie ma jeszcze gwiazdy w hollywoodzkiej Alei Gwiazd, ale jego popularność była porównywalna z popularnością Brada Pitta, Angeliny Jolie oraz Jennifer Aniston.
Uczczenie pamięci Kobego Brynta przez NBA ma się odbyć podczas dzisiejszego meczu drużyny Lakers z Portland Trail Blazers.
Bryant grał w drużynie Lakers do 2016, kiedy zakończył swoją karierę, aby móc spędzać więcej czasu z rodziną oraz poświęcić się pasji motywowania i trenowania młodzieży.
Nie ma jeszcze decyzji co do daty pogrzebu Kobego Bryanta, natomiast oficjalne uroczystości uczczenia jego pamięci najprawdopodobniej nie odbędą się w Staples Center. NBA wraz z władzami miasta wkrótce podejmie decyzje i najprawdopodobniej będzie to Colosseum w Downtown Los Angeles, które może pomieścić 70 tysięcy osób.
Źródło: niezalezna.pl
