Niemcy mają obsesję na punkcie Polski. Krajewski: Są tam politycy, którzy chcą robić interesy z Rosją

W Castel Gandolfo rozpoczął się VII Zjazd Klubów "Gazety Polskiej" Europy Zachodniej. Klubowicze spotkali się m.in. z politykami, ekspertami i dziennikarzami Strefy Wolnego Słowa, gdzie dyskutowano m.in. o Polakach za granicą, postawie Niemiec w Europie czy wysiłkach w kwestii obronności. 

VII Zjazd Kluby Gazety Polskiej Włochy 2033 |

◉ Jan Badowski - Departament Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą
◉ @KrajewskiJarek Poseł Pis

więcej » https://t.co/gRk2ZSDGw7

„Projekt finansowany ze środków KPRM w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023” pic.twitter.com/uANzxSwC0c

— Kluby "Gazety Polskiej" (@KlubyGP) May 26, 2023

Gościem specjalnym panelu dziennikarsko-eksperckiego był Jan Badowski, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w Kancelarii Premiera. Badowski podkreślił, że potencjał demograficzny Polonii i Polaków na Wschodzie powinien być wykorzystany. 

Takie narzędzie, które powstało, czyli Karta Polaka, która ma na celu sprowadzanie Polaków ze Wschodu, z drugiej strony cały system zachęt do studiowania w Polsce, a później być może zostać u nas na stałe. Druga droga jest taka, że mogą wrócić do swoich krajów i opowiadać, jak Polska się zmieniła. Część osób, które wyjechały w latach 80.-90. pamiętają Polskę, w której żyło się bardzo ciężko. A dziś mamy Polskę, w której żyje się bardzo fajnie. 

– zaznaczył.

Jak dodał Badowski, wiele osób wróciło do Polski z Wielkiej Brytanii. - Po Brexicie okazało się, że nie jest tam tak fajnie. 

Kolejny z gości, prof. Piotr Grochmalski, wspominał z kolei o Niemcach. Postawa Niemiec wobec wojny na Ukrainie, ale też wobec Polski, była wielokrotnie poruszana w tej rozmowie.

- Obsesja Niemiec na punkcie Polski jest w tej chwili tak głęboka, jak obsesja Rosji na punkcie Polski - stwierdził prof. Piotr Grochmalski. - Jesteśmy jedynym państwem, który doświadczył tak skrajnej formy ludobójstwa - dodał.

Klubowicze gościli też posła Jarosława Krajewskiego. On z kolei skupił się na sprawach bezpieczeństwa, podkreślając, że nie ma nic ważniejszego od tej sprawy. Choć nie wszyscy tak myślą...

- Na podstawie oficjalnych danych NATO jedynie 7 państw w ubiegłym roku przeznaczyło 2 proc. PKB na obronność, w tym Polska. Takie państwa jak USA, Wielka Brytania, Grecja, Litwa, Łotwa, Estonia wywiązały się z zobowiązania, że w ciągu 10 lat zwiększą nakłady na obronność do 2 proc. PKB. A dziś słyszymy, że najważniejszą kwestią jest "inny sposób liczenia" tych 2 proc. PKB na obronę - wskazywał. 

"Bardzo ciekawy będzie szczyt w lipcu w Wilnie, na którym będziemy mogli powiedzieć na ile Europa wyciąga wnioski z rosnącego zagrożenia ze strony Rosji" - dodał Krajewski.

Jeżeli rozmawiamy z Polakami w innych państwach Europy czy z USA, to zawsze pada pytanie, czy Polska jest dziś bezpieczna. Niemcy chcą odgrywać najważniejszą rolę w UE, ale patrząc na ich rolę w NATO, to musimy zdawać sobie sprawę, że nawet w momencie przewartościowania istnieją siły polityczne w Niemczech, które są zainteresowane powrotem do interesów z Rosją.

– przyznał Krajewski, czym odświeżył temat Niemców. Poseł Prawa i Sprawiedliwości mówił też o integrowaniu Polaków na całym świecie, apelował, by Polonia wzięła licznie udział w jesiennych wyborach parlamentarnych. 

W panelowej dyskusji uczestniczyli również dziennikarze Strefy Wolnego Słowa - Piotr Lisiewicz, Adrian Stankowski i Jan Przemyłski. Stankowski podzielił się m.in. wspomnieniem rozmowy z niemieckim posłem w 1989 r. (jeszcze przed zjednoczeniem Niemiec). Günter Grass miał mu powiedzieć, że... Niemcy są państwem niebezpiecznym i nie powinny tworzyć jednego państwa, a podlegać landyzacji. Czy miał rację? Wszyscy dziś to mogą ocenić. 

 

Źródło: niezalezna.pl

#Kluby Gazety Polskiej