Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Europejski Nakaz Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego.
W treści uzasadnienia, sędzia Dariusz Łubowski podzielił pogląd, który po stronie opozycyjnej do obecnej władzy, wybrzmiewał od początku "rozliczania" byłego wiceministra sprawiedliwości. Mianowicie, że w całej sprawie dochodziło do politycznych nacisków.
Jest to postępowanie bezprawne, albowiem narusza najistotniejsze prawa człowieka wszystkich osób oskarżanych, w postaci domniemania niewinności. Są to zachowania dewastujące wizerunek polskiego wymiaru sprawiedliwości w kraju i co w sprawie niniejszej najistotniejsze także na arenie międzynarodowej
– brzmi fragment uzasadnienia. Sędzia Łubowski podkreślił także, że "sytuację panującą obecnie w Państwie Polskim zakwalifikować można jako kryptodyktaturę".
Gdy uzasadnienie pojawiło się w przestrzeni publicznej, sędzia szybko stał obiektem politycznych ataków ze strony zwolenników koalicji 13 grudnia. Ba, sam minister sprawiedliwości - Waldemar Żurek - zapowiedział ponowienie wniosku o ENA i skrytykował decyzję sędziego ws. Marcina Romanowskiego.
Co więcej, Żurek zagroził, że jeśli wniosek ten ponownie trafi do sędziego Łubowskiego, prokuratura będzie wnioskować o wyłączenie go z tejże sprawy. Dlaczego? "Bo decyzja nie była obiektywna". Albo raczej - nie po myśli rządzących.
Romanowski: szajka gangsterów
Poseł Romanowski niejednokrotnie odnosił się zarówno do samej treści postanowienia sądu, jak i licznych - w tej sprawie - zapowiedzi Waldemara Żurka. Zapowiedzi... dalszego bezprawia.
Dziś na antenie Republiki rozmawiał z prezesem stacji - red. Tomaszem Sakiewiczem. Zapytany o zapowiedź wyłączenia sędziego, jeśli wniosek prokuratury ponownie trafi do niego, odparł: "to jest oczywiście skandaliczne działanie, skandaliczna wypowiedź. I potwierdzenie tych tez, czy ocen czy kwalifikacji prawnych, które sędzia Łubowski zawarł w uzasadnieniu postanowienia. Jeżeli przedstawiciel władzy wykonawczej zapowiada, że będzie wyłączał sędziego ze względu na treść orzeczenia i będzie wybierał takiego, który wyda takie orzeczenie, jakie sobie życzy, no to jest już Białoruś, Rosja czy trzeci świat".
Zresztą, przypomnę, że ta decyzja Interpolu z kwietnia postawiła Polskę na poziomie Rosji czy Białorusi. A może za mało o tym mówimy. Zwróciłbym też uwagę na wypowiedź Żurka z tej jego wypowiedzi - zaraz na początku po wydaniu postanowienia. On ma tam pretensje do sędziego, że nie powiadomił prokuratury, jakie wyda orzeczenie. Do tego się sprowadza jego pretensja. Jak można takie rzeczy opowiadać? Oni już nawet się nie kryją ze swoim ordynarnym nastawieniem, że sąd ma wydawać decyzje pod dyktando władzy wykonawczej. I chcą wybierać sędziów "z palca". Temida przestanie być ślepa, tylko prokurator ma decydować, który wygodny dla niego sędzia, będzie miał wydawać decyzje. To jest właśnie rażące bezprawie, całkowicie sprzeczne z jakimikolwiek standardami państw cywilizowanych. W taki sposób sytuuje się właśnie Żurek, Tusk i cała ta szajka gangsterów, bo tak trzeba wyraźnie powiedzieć.
– mówił dalej.
Według Romanowskiego - "to, co oni robią, to jest niszczenie państwa i jawna przestępczość rządowa - przeciwko państwu i przestępczość urzędnicza".
Myślę, że każde państwo bezprawia nie jest w stanie w 100 proc. kontrolować całej rzeczywistości. Jest w stanie kontrolować najważniejsze dla niego sprawy polityczne. I dość mocno się to udawało - przez dłuższy czas. Zdarzył się jednak tak incydent, jak odważny i niezawisły sędzia - sędzia Łubowski.
– kontynuował.
W jego ocenie, "kumulacja tego typu zdarzeń, jak popatrzymy na ostatnie miesiące, zawsze powoduje taki powiew nadziei. Myślę jednak, że ta władza przede wszystkim się zużywa. Jeśli mówimy o sytuacji sądownictwa, to takich sędziów wydających decyzje pod polityczne dyktando jest może kilkuset".
"Kompletne bezprawie"
Wcześniej, lecz tego samego dnia, Romanowski napisał na x.com, że "działania rządu polegające na ingerowaniu przez „najwyższych rangą przedstawicieli władzy wykonawczej w sferę niezawisłości sędziowskiej” zostały w prawomocnym postanowieniu sądu zakwalifikowane jako zjawisko "niespotykane w żadnym cywilizowanym porządku prawnym”.
Sąd stwierdził ponadto: „Faktami notoryjnie znanymi polskiej, ale także – niestety – międzynarodowej opinii publicznej są przypadki drastycznego łamania porządku konstytucyjnego przez władzę wykonawczą w Polsce”. Szajka Tuska doprowadziła Polskę do stanu kompletnego bezprawia i zdemolowania państwa prawa, za co musi ponieść odpowiedzialność polityczną, ekonomiczną i karną. Odpowiedzialności tej nie mogą uniknąć również wszyscy winni przestępczych politycznych prześladowań związanych z atakami na Fundusz Sprawiedliwości – niezależnie od tego, czy noszą białe kołnierzyki, czy prokuratorskie i sędziowskie togi. Sprawiedliwość musi zostać wyegzekwowana z całą stanowczością, aby ci ludzie już nigdy nikomu nie wyrządzali krzywdy i nie niszczyli Polskiego Państwa.
– brzmiała dalsza część wpisu posła .
Działania rządu polegające na ingerowaniu przez „najwyższych rangą przedstawicieli władzy wykonawczej w sferę niezawisłości sędziowskiej” zostały w prawomocnym postanowieniu sądu zakwalifikowane jako zjawisko "niespotykane w żadnym cywilizowanym porządku prawnym”. Sąd stwierdził…
— Marcin Romanowski (@RomanowskiPL) December 21, 2025