Minęły trzy lata od wyborów prezydenckich i okazuje się, że nie tylko Adam Michnik z Tomaszem Lisem mają ból głowy, zadając sobie pytanie: "Dlaczego przegrał Komorowski?". Teraz padają absurdalne tezy o botach, które rzekomo "rozegrały" kampanię. A przecież całą robotę wykonywał Komorowski. Zobaczcie jego największe wpadki!
"Totalna opozycja" oskarża prezydenta Andrzeja Dudę, że jego sztab kupował... płatne komentarze w internecie i dlatego wygrał wybory prezydenckie w 2015 roku. Krzykom o rzekomych "botach" nie ma końca, choć to przecież nie w internecie odbywa się głosowanie. Prawdziwi ludzie poszli bowiem do wyborów.
Poza tym największym pomocnikiem Dudy był... Komorowski. Nawet chyba Ryszard Petru nie dałby rady dać takich popisów.
Subiektywnie wybrać dziesięć z nich.
1. Pomoc suflerki
CZYTAJ WIĘCEJ: Suflerka znów przy boku Komorowskiego. W czym doradza na powstańczych uroczystościach?
Nawet najlepszym zdarza się czasami zapomnieć, co chciało się powiedzieć. Nie każdy jednak może liczyć na pomoc suflerki, a taką Bronisław Komorowski miał zapewnioną. Gdy "zapomniało mu się" o ważnej sprawie, za plecami pojawiała się pewna pani.
#2złwpadło
— PikuśPOL (@pikus_pol) 14 września 2018
- Trzy fragmenty, pokazujące jak PiSowskie boty doprowadziły ostatecznie do porażki Bronisława Komorowskiego?????#skandal???? pic.twitter.com/HnMWkwlsak
2. Kompromitacja... na pogrzebie
Komorowski nie byłby sobą, gdyby nie zaliczał wpadek nawet w najmniej oczekiwanym momencie. Nikt jednak nie spodziewał się, że prezydent przejdzie samego siebie i zrobi to... na pogrzebie Wisławy Szymborskiej.
Bot Bronisław na pogrzebie Czymborskiej ? #2złwpadło #TępaOpozycja pic.twitter.com/iWeUyroJDP
— CzerwonePotworki (@CzerwonePotwork) 14 września 2018
3. Katastrofa w Nepalu... i na Twitterze
CZYTAJ WIĘCEJ: Litości! Komorowski współczuje „nepalczykom”
Sztab Bronisława Komorowskiego nie najlepiej radził sobie w mediach społecznościowych. Świadczy o tym m.in. ten wpis. Komorowski pod wrażeniem katastrofy? Oj, dało się to ująć zdecydowanie taktowniej!
Bronisław Komorowski herbu Szaber jest"pod ogromnym wrażeniem katastrofy w Nepalu #2złwpadło #TępaOpozycja pic.twitter.com/3AOamfr2cd
— CzerwonePotworki (@CzerwonePotwork) 14 września 2018
4. Błędy ortograficzne
Przez pewien czas cała Polska żyła wpisem w tej księdze. Łączenie się w "bulu" i "nadzieji" było przedmiotem wielu żartów, ale co tu się dziwić, skoro nawet dzieci w szkole podstawowej nie mają problemów z tak prostymi wyrazami. Podpowiedź dla zwolenników pana Komorowskiego: zawsze można powiedzieć, że wpisał się bot.
To ewidentnie pisowski bot się wpisał #2złwpadło pic.twitter.com/ahi3lXkD09
— Slavo Sieradzkić (@slaw_sieradzki) 14 września 2018
5. Dożynki na Jasnej Górze
Jeżeli nie wiedzieliście, skąd widać wszystko najlepiej, to teraz już wiecie. Prezydent opowiadał co widział, jak leciał, a wszyscy wokół mieli wrażenie, że on po prostu wciąż odlatuje. Podniebne fantazje Komorowskiego stały się obiektem żartów, a nagranie do dziś jest swego rodzaju symbolem - jak coś powiedzieć, by nic nie powiedzieć...
7. "Chodź szogunie"
CZYTAJ WIĘCEJ: OBCIACH ROKU: Komorowski... wchodzi w butach na fotel w japońskim parlamencie
Wizyty zagraniczne Komorowskiego przechodziły do historii. Najwięcej rozgłosu miała ta w Japonii. Stanisław Koziej zyskał pseudonim "Szogun", a prezydent potwierdził talent do rozbawiania swojego narodu. Szkoda tylko, że przyglądało się temu wielu zagranicznych obserwatorów.
8. Pozdrowienia dla piłkarzy zamiast siatkarzy
CZYTAJ WIĘCEJ: Komorowski pozdrawia… piłkarzy. Czy prezydent wie, komu kibicował?
Historyczne złoto Mistrzostw Świata w siatkówce nie mogło przejść bez echa. Również dzięki prezydentowi Komorowskiemu, który po meczu pozdrowił... wspaniałych piłkarzy. Robertowi Lewandowskiemu musiało być miło, ale ciekawe co na to Ci, którzy w pocie czoła wywalczyli pierwsze złoto na MŚ po 40 latach?
9. Weź kredyt, zmień pracę...
CZYTAJ WIĘCEJ: Rada Komorowskiego: Nie ma za co kupić mieszkania? "Niech weźmie kredyt"
Prezydent Komorowski zawsze służył dobrą radą. Mogli na niego liczyć młodzi ludzie, o czym przekonał się ten chłopak. Kiedy zapytał, co ma zrobić, by móc pracować w Polsce i jak jego siostra ma kupić sobie mieszkanie, gdy zarabia 2 tysiące złotych miesięcznie, Komorowski doradził właśnie tak... Cóż, niedługo potem sam zmienił pracę.
10. Woda ma to do siebie...
Okazuje się, że przez parę lat marnował się nam największy talent w dziedzinie gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej. Prezydent Komorowski wyjaśnił wszystkim, co woda ma do siebie, a także, gdzie spływa. Dla leniwych - do głównej rzeki, czyli do Bałtyku.