Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris na swojej stronie przedstawił analizę nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. W tekście wytłumaczono, że nowela jest zgodna z prawem międzynarodowym i Konstytucją.
Wczoraj portal niezalezna.pl rozpoczął akcję – STAŃ W OBRONIE POLSKI! Apelowaliśmy, aby rozsyłać do mediów na zachodzie Europy i w Izraelu, film Stefana Tompsona, wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w wersji angielskiej oraz link do serwisu German Death Camps, który uruchomiło Polskie Radio.
Do maili dołączajmy również analizę prawną art. 55a znowelizowanej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Jej anglojęzyczną wersję przygotowali prawnicy z Instytutu Ordo Iuris.
LINK DO WERSJI POLSKIEJ I ANGIELSKIEJ
Analizę przygotował mec. Bartosz Lewandowski, Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris.
„Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 21 września 2015 r., sygn. akt K 28/13 stwierdził zgodność z polską konstytucją art. 49 § 1 KW, który przewiduje odpowiedzialność za wykroczenie osoby, która „w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom”. Trybunał wskazał ograniczenie wolności wyrażania poglądów w tym przypadku za dopuszczalne, uzasadnione i proporcjonalne (art. 31 ust. 3 Konstytucji) i przypomniał, iż wolność wyrażania poglądów nie ma charakteru nieograniczonego. Ponadto TK w wyroku z 6 lipca 2011 r., sygn. akt P 12/09 argumentując zgodność z Konstytucją przestępstwa tzw. znieważenia Prezydenta RP (art. 135 § 2 KK) stwierdził, że ład i spokój społeczny, jako czynniki integrujące społeczeństwo, zapewniają „harmonijne istnienie i rozwój zbiorowości w warunkach wolnych od wewnętrznych niepokojów” i składają się „na konstytucyjną przesłankę porządku publicznego wymienioną w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej”.
Obowiązywanie przepisu art. 55a jest dopuszczalne również w kontekście prawa międzynarodowego. Nie narusza art. 10 EPTCz.
ETPCz wypowiadał się w kwestii dopuszczalności karania za pomniejszanie odpowiedzialności za zbrodnie ludobójstwa w kilku swoich orzeczeniach. W sprawie Garaudy przeciwko Francji (skarga nr 65831/01) Trybunał orzekł, że „negowanie przestępstw przeciwko ludzkości stanowi jedną z najpoważniejszych form zniesławiania Żydów oraz nawoływania do nienawiści wobec nich”. Ponadto ocenił, że negowanie lub rewizjonizm „wyraźnie ustalonych faktów historycznych — takich jak Holocaust — (…) byłoby nieobjęte ochroną na podstawie art. 10 (Lehideux i Isorni przeciwko Francji, skarga nr 24662/94).
Zaznaczono, że przepis wiąże fakt obciążania innych narodów za zbrodnie np. nazistowskie z uwagi na konieczność ochrony pamięci Ofiar II wojny światowej. Ma on przeciwdziałać „rozmywaniu się” odpowiedzialności za zbrodnie prawdziwych ich sprawców.
Jednocześnie nie zamyka ust tym, którzy chcą mówić o przypadkach niechlubnego zachowania części Polaków w stosunku np. do ukrywających się Żydów, badają dane zagadnienie czy mówią o swoich doświadczeniach. W kontekście zmian legislacyjnych zawartych w projekcie, które jeszcze mocniej chronią pamięć o ofiarach antysemickiej i rasistowskiej czystki (m.in. poprzez objęcie ustawą zbrodni banderowskich na Żydach), trudno projektodawcom zarzucić chęć wymazywania z pamięci Polaków wiedzy o zaplanowanej przez III Rzeszę masowej eksterminacji Żydów. Wydaje się, że tego rodzaju nieporozumienia wynikają z braku należytej analizy przepisu i zupełnie niepotrzebnie wprowadzają zamieszanie w stosunkach dyplomatycznych między Polską a Izraelem
- czytamy.