Ośmiu Wietnamczyków, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-ukraińską granicę, oraz czterech obywateli Uzbekistanu, którzy mieli im pomóc w przedostaniu się w głąb kraju, zatrzymał Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej – podała jego rzeczniczka mjr Elżbieta Pikor.
Wietnamczycy w wieku od 17 do 30 lat przeszli nielegalnie granicę pieszo, a później mieli dostać się w głąb kraju samochodami, kierowanymi przez Uzbeków. Wietnamczycy nie mieli przy sobie dokumentów, a ich celem były kraje UE.
Jak mówiła mjr Pikor, patrol funkcjonariuszy SG pełniących służbę w Brzegach Górnych w Bieszczadach zatrzymał w piątek tuż po północy do kontroli trzy pojazdy na czeskich numerach rejestracyjnych.
Kierowcy, obywatele Uzbekistanu, okazali czeskie i polskie karty pobytowe. Wkrótce okazało się, że w pojazdach przewożeni są nielegalni imigranci z Wietnamu: pięć kobiet i trzech mężczyzn w wieku od 17 do 30 lat. W jednym z pojazdów ustalono kolejnego rodaka kierowców, który najprawdopodobniej miał stanowić wsparcie jako dodatkowy kierowca
– mówiła mjr Pikor.
Z Ukrainy do Polski Wietnamczycy przedostali się pieszo, a po przekroczeniu granicy wsiedli do czekających na nich w pobliżu samochodów. Celem ich podróży miały być kraje Europy Zachodniej.
Nie mieli przy sobie żadnych dokumentów ani pieniędzy. Wyjaśnili, że za przerzut do Europy zapłacili po 22 tys. dolarów, będąc jeszcze w kraju swojego pochodzenia
– dodała rzeczniczka.
W ramach readmisji Wietnamczycy zostali przekazani stronie ukraińskiej, natomiast wobec zatrzymanych obywateli Uzbekistanu Sąd Rejonowy w Lesku zastosował trzy miesiące aresztu.