Hanna Gronkiewicz-Waltz odmówiła wypłaty odszkodowań mieszkańcom, którzy powinni je otrzymać na podstawie decyzji Komisji Weryfikacyjnej. Mieszkańcy muszą zdecydować, czy wejść w spór z miastem, czy zrezygnować z tych odszkodowań, z roszczeń. – Będziemy na drodze sądowej wspierać te decyzje, które podjęli mieszkańcy – powiedział w rozmowie z niezalezna.pl Sebastian Kaleta, radca prawny, zastępca przewodniczącego komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji.
W maju Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji przyznała pierwsze odszkodowania lokatorom zreprywatyzowanych nieruchomości warszawskich przy ul. Nabielaka 9, Nowogrodzkiej 6A, Poznańskiej 14 i Marszałkowskiej 43. Suma przyznanych odszkodowań wynosi ponad 216 tys. zł.
Przyznane lokatorom odszkodowania wynoszą od 7 tys. zł do ponad 29 tys. zł.
Ponadto komisji zdecydowała o przyznaniu zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. zł Marii Brzeskiej, córce zamordowanej działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej.
Komisja otrzymała już ponad 100 wniosków o odszkodowania dla lokatorów zreprywatyzowanych nieruchomości warszawskich. - Dokładnie 187 wniosków – podał dziś na konferencji Sebastian Kaleta.
Dodał, że komisja otrzymała z miasta osiem sprzeciwów od wszystkich decyzji przyznających odszkodowania, zadośćuczynienia, przyznane przez komisję w maju.
Okazało się, że Ratusz odmówił wypłaty odszkodowań. Miasto zażądało od mieszkańców pokrycia kosztów procesowych w związku z tym, że nie zgadza się z decyzjami komisji weryfikacyjnej o przyznaniu odszkodowań i nie wypłaca tych odszkodowań.
Od córki Jolanty Brzeskiej miasto zażądało zwrotu kosztów sądowych w związku z zaskarżeniem decyzji Komisji do sądu
Nie dość, że miasto nie wypłaca tych odszkodowań, które powinno wypłacić, to skarży do sądu te zadośćuczynienia. Dodatkowo w tych skargach żąda, by mieszkańcy oddali koszty procesowe miastu za to, że miasto nie zgadza się z decyzją komisji w zakresie odszkodowania
– powiedział nam Sebastian Kaleta, wiceprzewodniczący komisji.
Mieszkańcy muszą zdecydować, czy wejść w spór z miastem, czy zrezygnować z tych odszkodowań, z roszczeń.
To jest skandaliczne, że miasto nie chce przyznać w ten sposób, że były osoby pokrzywdzone reprywatyzacją i należą się im za to świadczenia. Mówiąc wprost miasto mówi: „nic się nie stało”
– powiedział nam Sebastian Kaleta.
Jakie będą działania komisji weryfikacyjnej w tej sytuacji?
Będziemy na drodze sądowej wspierać te decyzje, które podjęli mieszkańcy
– dodał wiceprzewodniczący komisji.