Rząd Montenegro jest drugim w historii ponad 50-letniej demokracji w Portugalii, który upadł po tym, gdy premier poprosił deputowanych o głosowanie nad wotum zaufania dla swojego gabinetu. Montenegro sprawował funkcję premiera od kwietnia 2024 r.
W ostatnim czasie Portugalią wstrząsnęła seria dotkliwych strajków. Strajk personelu szpitalnego doprowadził do odwołania w całym kraju tysięcy zabiegów chirurgicznych oraz konsultacji medycznych. Głównym żądaniem strajkujących jest podwyżka wynagrodzeń. Ponad połowa personelu pomocniczego tych placówek otrzymuje minimalną pensję miesięczną, wynoszącą w Portugalii 870 euro brutto.
Strajkowali także pracownicy szkół, w wyniku czego odwołano wszystkie zajęcia lekcyjne. W Coimbrze, na zachodzie kraju strajkował największy odsetek zatrudnionych w szkolnictwie; w pracy stawiło się niespełna 10 proc. personelu. Główne postulaty strajkujących to średnio kilkuprocentowe podwyżki płac, usprawnienie systemu awansów zawodowych i poprawa warunków pracy. Część oświatowych związków zawodowych domaga się też przystąpienia do rozmów przedstawicieli ministerstwa oświaty.