Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak działa moskiewska agentura w Polsce, wystarczy zobaczyć to bydło, które atakuje nas za zorganizowanie koncertu dla walczącej Ukrainy - napisał na Twitterze Tomasz Sakiewicz. Prześledziliśmy konta, z których padały prymitywne i antyukraińskie treści. Większość z nich to profile widmo, zarejestrowane już po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję.
Z okazji swoich 9. urodzin Telewizji Republika zorganizowała wyjątkowy koncert. Podczas wydarzenia nie zabrakło ukraińskich akcentów. Na scenie zameldowała się młoda celebrytka Amelka Anisowicz. Siedmiolatka wykonała swój popisowy cover utworu „Mam tę moc”. W imieniu widzów Telewizji Republika, wręczono także nagrodę. Otrzymał ją naród ukraiński, a odebrał - ambasador Andrij Deszczyca. Wyróżnienie wręczyli Tomasz Sakiewicz i Katarzyna Gójska.
Wszystko to symbole pojednania, solidarności w czasach niepokoju na Ukrainie i bycia po właściwej stronie historii w obliczu agresora - Rosji. Nie wszyscy podzielają jednak entuzjazm i potrzebę wsparcia.
Koncert relacjonował na Twitterze Tomasz Sakiewicz. Gdy poinformował, że wydarzenie rozpoczęto od ukraińskiego hymnu, naraz pojawiły się setki komentarzy.
#9latTVRepublika | Zaczynamy koncert od hymnu Ukrainy 🇺🇦
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) May 12, 2022
Oglądajcie nas także na https://t.co/SRj5CySeoc. pic.twitter.com/NVKOU43qHC
Prześledziliśmy większość profili. W oczy natychmiast rzucają się analogiczne nazwy użytkowników z ciągiem cyfr. Lwia część komentarzy pochodzi z kont, które utworzone zostały bezpośrednio przed bądź po wybuchu wojny na Ukrainie. Próżno szukać zdjęć profilowych, zdjęć w tle czy krótkich opisów bio. Do dyspozycji mają garstkę publiczności - często konta te obserwują się nawzajem.
Trolle podają te same materiały. Oś aktywności w ostatnich dniach skupia się na głośnej tragedii z Nowego Światu w Warszawie. W niedzielę nad ranem doszło tam do zabójstwa młodego mężczyzny. Grono dziennikarzy i publicystów wydało już werdykt w sprawie, zaś rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji, nadkom. Sylwester Marczak, przekazał portalowi niezalezna.pl, że „nie ma żadnych przesłanek, które wskazywałyby, że mamy do czynienia z obcokrajowcami”.
Po wrzawie, do serii obelg odniósł się sam adresat:
Jeśli ktoś chce zobaczyć jak działa moskiewska agentura w Polsce wystarczy zobaczyć to bydło które atakuje nas za zorganizowanie koncertu dla walczącej Ukrainy. Mają różne barwy ale łączą ich ruble i zdrada. Sami sprawdźcie kim są, gdzie pracują kto ich poleca
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) May 12, 2022