Po śmierci komunisty Jerzego Urbana, nie zabrakło takich, którzy wychwalali go za rzekomy "dorobek". Serwis wyborcza.pl poinformował, że Urbanowi "światopoglądowo bliżej było do ludzi z opozycji demokratycznej", a Tomasz Lis - były redaktor naczelny Newsweeka - stwierdził, że "jako dziennikarz piszący" to "człowiek wybitny". To nie koniec. W Gazecie Wyborczej pojawiły się nekrologi. To, co w nich czytamy, szokuje.
Zmarły w wieku 89 lat Jerzy Urban był redaktorem naczelnym antyklerykalnego "Tygodnika Nie". W latach 1981–89, jako rzecznik prasowy Rady Ministrów PRL, współtworzył propagandę stanu wojennego. Senator Ryszard Bender Urbana określił nawet mianem „Goebbelsa stanu wojennego”, za co został podany do sądu. W 2005 roku Sąd Najwyższy wydał ostateczną opinię, utrzymującą wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z października 2004. Było to jednoznaczne z uznaniem, że Bender miał prawo porównywać Urbana do Goebbelsa w zakresie stylu uprawianej propagandy.
Tymczasem niektórzy wciąż próbują kreować rzeczywistość, przedstawiając Urbana jako postać niemalże kryształową. Serwis wyborcza.pl poinformował, że Urbanowi "światopoglądowo bliżej było do ludzi z opozycji demokratycznej", a Tomasz Lis - były redaktor naczelny Newsweeka - stwierdził, że "jako dziennikarz piszący" to "człowiek wybitny".
Już dzień po śmierci Urbana okazało się, że zostanie pochowany... na wojskowych Powązkach, gdzie grób mają jego rodzice - także funkcjonariusze komunistyczni.
To nie koniec. W Gazecie Wyborczej pojawiły się nekrologi, w których czytamy m.in, że odszedł "jeden z najświatlejszych umysłów w Polsce" - autorstwa... Olgi Lipińskiej (reżyserka i scenarzystka teatralna i telewizyjna, satyryczka, w latach 1955–2005 zatrudniona w Telewizji Polskiej).
Pani Olga pic.twitter.com/HN1nWLcMVR
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) October 6, 2022
Są też i inne, w których Urban przedstawiany jest jako... wybitny dziennikarz, pisarz i urzędnik.
- Przez całe życie, w różnych formach, starał się zwalczać otaczającą głupotę, tromtradycję, klerykalizm i wszelkie formy nacjonalizmu
- czytamy.
Pod tym nekrologiem podpisali się "współpracownicy z biura prasowego rządu". Którego rządu - wstydzili się dodać.
I takie:
Powązki Wojskowe czyli tam gdzie Olszewski, Romaszewski, Kukliński, Morawiecki... pic.twitter.com/4MsmARRYWw
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) October 6, 2022