Wybór bezzałogowców produkowanych przez amerykańskie przedsiębiorstwo General Atomics Aeronautical Systems dla Belgijskich Siły Powietrzne (Luchtcomponent), został zakomunikowany przez szefa resortu obrony Belgii Stevena Vandeputa, podczas wywiadu udzielonego dla Scramble Magazine.
W rywalizacji o kontrakt wart około 278 milionów dolarów amerykańska firma pokonała dwa izraelskie przedsiębiorstwa. Amerykanie osiągnięcie sukcesu już na etapie zapytania o informację zawdzięczają trudnościom, jakie izraelskie firmy napotkały przy uzyskaniu certyfikatów dla swoich bezzałogowców. Warto przy tym zaznaczyć, że belgijski rząd nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie zakupu Reaperów, a sam program może zostać jeszcze zamrożony, bądź anulowany. Jeśli jednak Belgia zdecyduje się na podpisanie kontraktu, to cztery drony wraz z uzbrojeniem trafić mają do Luchtcomponent pomiędzy 2021 a 2025 rokiem. MQ-9 Reaper zastąpiłyby 12 bezzałogowców RQ-5 Hunter zakupionych od izraelskiego koncernu lotniczego Israel Aerospace Industries w 2012 roku. MQ-9 Reaper, znany również jako Predator-B, jest wielozadaniowym bezzałogowym bojowym statkiem powietrznym, używanym zarówno do misji rozpoznawczych - dzięki radarowi z syntetyczną aperturą AN/APY-8 Lynx - jak i do misji bojowych, dzięki sześciu węzłom bojowym mogącym zabrać 1360 kg uzbrojenia. Może być wyposażony zarówno w pociski AGM – 114 Hellfire, jak i w bomby kierowane laserowo GBU-12. Reaper ma zasięg 5 900 kilometrów i może operować na pułapie 15 tysięcy metrów, jego prędkość przelotowa wynosi pomiędzy 276 a 313 km/h, a czas operowania w powietrzu wynosi do 28 godzin.
Źródło:
#Belgia
#drony
#program
PKR