Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tusk negował zaporę, teraz chce robić „Tarczę Wschód”. Jach dla Niezalezna.pl: „To przypomina komunę...”

"Było kiedyś takie powiedzenie - jak partia mówi, że zabierze, to zabierze, a jak partia mówi, że da - to mówi. To co oni teraz mówią, co robią, jak działają, przypomina mi fatalne, ciężkie czasy, kiedy Polska nie była wolnym krajem. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek będą świadkiem takich rzeczy - w naszym państwie. A tu zaskoczenie... Niemiłe. Donald Tusk mówi, że zrobi bezpieczną ścianę wschodnią itp, ale z tych wypowiedzi nic nie wynika" - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego, a zarazem szef sejmowej komisji obrony narodowej w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy - Michał Jach.

Sytuacja na granicy z Białorusią
Sytuacja na granicy z Białorusią
screen - x.com/@Straz_Graniczna

Szef rządu, Donald Tusk, od pewnego czasu (kwestia nadchodzących wyborów do Europarlamentu zapewne nie jest tu przypadkowa), kreuje się na polityka stojącego murem za polskim mundurem. Szczególnie w kontekście granicy polsko-białoruskiej i funkcjonariuszy, żołnierzy, jej broniącej. Na szczęście, większość Polaków pamięta, jak negował powstanie zapory na granicy z Białorusią, która finalnie powstała za czasów Zjednoczonej Prawicy. On, jak inni członkowie jego ugrupowania, głosowali wówczas przeciwko niej.

Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, a do przestrzeni publicznej docierają informacje o kolejnych rannych na granicy żołnierzach. Za atakami tymi stoją "biedni ludzie" (bo tak mówił o nich sam Tusk), którzy posuwają się do coraz potężniejszych aktów agresji w stosunku do polskich funkcjonariuszy. 

Ostatnio, Tusk przybył na granicę, by wygłosić "odę do Straży Granicznej", podczas której zapewniał o wsparciu państwa. Ba, również jego ludzie - szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceminister obrony narodowej Cezarym Tomczykiem oraz szef SGWP gen. Wiesławem Kukułą przedstawili informacje na temat programu "Tarcza Wschód". Program ma zostać zrealizowany do 2028 roku i kosztować 10 mld zł; zakłada on m.in. budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy.

Na portalu Niezalezna.pl przypomnieliśmy jednak, co sam Tusk i jego środowisko mówili na temat polskich służb jeszcze nie tak dawno... 

Tusk pokutuje za miesiące obelg?

Z czego wynika ta nagła zmiana? Takie pytanie zadaliśmy Michałowi Jachowi - kandydatowi PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego, byłemu szefowi komisji obrony narodowej za czasów Zjednoczonej Prawicy u władzy. 

"Przypominają mi się czasy komunistyczne... Było kiedyś takie powiedzenie - jak partia mówi, że zabierze, to zabierze, a jak partia mówi, że da - to mówi. To co oni teraz mówią, co robią, jak działają, przypomina mi fatalne, ciężkie czasy, kiedy Polska nie była wolnym krajem. Nie sądziłem, że jeszcze kiedykolwiek będą świadkiem takich rzeczy - w naszym państwie. A tu zaskoczenie... Niemiłe. Donald Tusk mówi, że zrobi bezpieczną ścianę wschodnią, itp., ale z tych wypowiedzi nic nie wynika"

– wskazuje polityk.

I kontynuuje: "mówi w tym kontekście o 10 mld złotych, a dookoła Polacy słyszą tylko, że nie ma na to, nie ma na tamto. 10 mln złotych to nie jest przecież mała kwota. Mówi, że będzie to robił, nie mówiąc skąd weźmie środki. A co ciekawe, na pytanie - jak to ma mniej więcej wyglądać - nie podaje żadnych konkretów. To trzeba traktować jako kolejną zapowiedź Tuska - tak jak 100 konkretów".

W ocenie Michała Jacha - "jeden przez drugiego kłamie. Próbują się nawzajem tłumaczyć. Żałosne i sam osobiście w te zapowiedzi nie wierzę. Po prostu - nie wierzę".

Dziś podczas konferencji prasowej szefa MON - Władysława Kosiniaka-Kamysza, padło dość niejasne sformułowanie.

"Samo przekroczenie granicy jest złamaniem prawa, a atak fizyczny nie jest dopuszczalny i spotka się z odpowiedzią z naszej strony" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Co mógł mieć na myśl, mówiąc to? - zapytaliśmy naszego rozmówcy.

"Nie ma wątpliwości co do tego, że można w jakiś sposób zwiększyć bezpieczeństwo funkcjonariuszy, żołnierzy w kwestii obronności suwerenności RP. Wiadomo, że użycie broni ostrej jest czymś, na co Putin i Łukaszenka czekają, bo to byłoby od razu przedstawione tak, że Polska włącza się w wojnę ukraińsko-rosyjską. Są inne środki... Można zakupić potężne kompresory, które będą odstraszać tych bandytów mocnym strumieniem wojny. Będą ich po prostu odganiać. Można również używać materiałów hukowych. Do tego trzeba podejść racjonalnie. Mówienie, że żadnemu żołnierzowi się nic nie stanie, nic nie da. Tu trzeba przedstawić jasną koncepcję. Wyposażyć żołnierzy. Nie może być tak, że nasi funkcjonariusze lądują w szpitalach, a tamci bandyci się śmieją. Tu widać całkowitą bezsiłę władz. Ci ludzie rządzący Polską nie mają pomysłu na nic - oprócz likwidacji PiS. To jest ich jedyny cel"

– odpowiedział Michał Jach.


Oglądaj Telewizję Republika na żywo: 

 



Źródło: niezalezna.pl

#granica #Polska #Białoruś #bezpieczeństwo #straż graniczna #bezprawie Tuska #rząd #Donald Tusk #MON

Anna Zyzek