Niedawno informowaliśmy o tym, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uznał skargi dwóch migrantów, którzy twierdzą, że zostali niewłaściwie zawróceni na Białoruś. Sąd przyznał im zwrot kosztów sądowych. Jak się okazuje - sprawa ta odbiła się szerokim echem na imigranckich forach i mediach społecznościowych. Na arabskojęzycznych blogach pojawiło się wiele wpisów wyrażających zdziwienie wyrokiem polskiego sądu. Jak sami (i słusznie) zauważają blogerzy - "migranci sami złamali prawo i szturmowali granicę". Czy ta sytuacja zachęci kolejnych migrantów do pozywania polskich funkcjonariuszy? Niewątpliwe...
Komendant Straży Granicznej w Mielniku przegrał dwie sprawy dotyczące migrantów, którzy skarżyli się na procedurę zawracania na Białoruś - czytaliśmy kilka dni temu na łamach portalu "Wirtualna Polska". Co ciekawe, obaj cudzoziemcy otrzymali zwrot kosztów sądowych - tak wynika z wyroków opublikowanych przez sąd w Białymstoku. Straż Graniczna została zmuszona do wypłacenia 697 zł każdemu z nich.
Jednym z migrantów był Afgańczyk, który doznał złamania stopy po upadku z granicznego płotu. Po pobycie w polskim szpitalu cofnięto go na Białoruś, gdzie kontynuował leczenie. Polscy aktywiści doradzili mu złożenie skargi do sądu administracyjnego. Podobny los spotkał Etiopczyka, który złamał nogę, próbując pokonać graniczną barierę. Mężczyzna, będący homoseksualistą, twierdził, że w Etiopii grozi mu kara pozbawienia wolności. W obu przypadkach sąd uznał, że Straż Graniczna powinna przyjąć ich wnioski o azyl.
Decyzje sądowe z 5 marca stały się prawomocne, co otwiera cudzoziemcom drogę do dalszych roszczeń cywilnych. Korzystny wyrok sądu administracyjnego może stanowić przykład dla innych migrantów, którzy będą chcieli skorzystać z podobnych ścieżek prawnych.
Przypomnijmy, że w pierwszej takiej sprawie z 2023 roku trzech Afgańczyków domaga się 240 tys. zł odszkodowania. Rozpatrywanie pozwu przeciąga się, ponieważ dwóch "azylantów" wyjechało z Polski.
Ponadto, sąd zarzucił Straży Granicznej, że nie przeprowadziła kontroli legalności pobytu migrantów na terytorium Polski i nie przyjęła ich wniosków o azyl. Zamiast tego zostali oni zawróceni na Białoruś przez tzw. paczkomat - bramkę serwisową na granicy. Skarga na takie działania służb została uznana za zasadną.
O tej historii zrobiło się głośno na imigranckich forach oraz w mediach społecznościowych, o czym informuje "Wirtualna Polska". Arabskojęzyczni blogerzy piszą wprost, że polski sąd wydał "dziwny wyrok" nakazując wypłatę rekompensaty migrantom, którzy sami złamali prawo i "szturmowali granicę"
Temat poruszył m.in. Abu Jamal, autor bloga "Irakijczyk we Włoszech". Poprzez materiały wideo publikowane na YouTube, relacjonuje na bieżąco sytuacje ze szlaków migracyjnych.
Ostatnio opowiedział o publikacji Wirtualnej Polski, która napisała wówczas, że "wyrok otwiera migrantom drogę do zadośćuczynienia za bezprawne działania służb (pierwsza taka sprawa już się rozpoczęła)". I to szczególnie tknęło migracyjnych blogerów.
"Bracia, zobaczcie to na własne oczy (...). Oni złożyli oni skargi do sądu z pomocą tych lewicowych stowarzyszeń. Lewicowość zawsze stoi po stronie imigrantów"
Dalej wyraża on niedowierzanie w wyrok polskiego sądu, nazywając je "dziwnym". Sam używa sformułowania "nielegalni migranci".
"W wiele osób od nas skarży się na płot w Polsce. Dlaczego, gdy ktoś został uderzony lub ma jakieś złamania, nie składa pozwu do sądu? Zastanawiam się, dlaczego nasza grupa tak się nie skarży. Oni nas zawracają, a my jesteśmy zawiedzeni, myślimy, że to normalne, że nie ma problemu - komentuje bloger.
Na tym jednak nie koniec. Opisana wyżej historia migrantów, którzy wygrali z polskimi strażnikami, przewija się w wielu arabskojęzycznych źródłach. Np. w serwisie InfoMigrants, a także stronie "Ishtar for immigration" (269 tys. obserwujących na Facebooku). Komentujący doniesienia z Polski wyrażają pewnego rodzaju satysfakcję i piszą wprost, że... "to bardzo dobre wiadomości".
Skoro sąd w Białymstoku wydał jeden taki wyrok, pozwy będą zdarzały się częściej? Nie można tego wykluczyć... To jednak wyjątkowo niebezpieczne zjawisko, że polskie instytucje nie stoją po stronie tych, którzy bronią Polaków przed napływem nielegalnych migrantów - bo przecież kilku żołnierzy zostało aresztowanych - a wydają wyroki korzystne dla tych, którzy bezpardonowo szturmują naszą granicę.