Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Premier Szydło: Nie chcemy wychodzić z UE, chcemy jej reformy. Przestaliśmy być biernymi peryferiami

W trakcie spotkania z ambasadorami RP premier Beata Szydło oświadczyła, że polski rząd chce wzmocnić UE i podkreślała konieczność reformy unijnych struktur zgodnie z traktatami i interesem wszystkich państw członkowskich. Jednocześnie odnosząc się do nacisków unijnych urzędników ws. Imigrantów, szefowa rządu zapowiedziała, że Polska nie ugnie się pod presją w tej sprawie.

P. Tracz / KPRM

- Chcemy oczywiście reformy wewnętrznej Unii Europejskiej, zgodnie z traktatami i interesem wszystkich państw członkowskich. Tak, tej reformy chcemy i mówimy o tym otwarcie. Polska chce reformy Unii, ponieważ z troską myśli o przyszłości UE. Uważamy, że obecny stan powoduje, że przynajmniej część państw członkowskich jest traktowana w sposób, który może zaburzyć zasady, które są fundamentem Unii Europejskiej. Mówimy oczywiście o solidarności, wspólnym rynku, ale też o poszanowaniu suwerenności spraw wewnętrznych poszczególnych państw członkowskich - mówiła Beata Szydło.

 
Zdaniem premier, uciekanie od tego tematu jest błędem i „jest na rękę tym siłom i środowiskom, które chciałyby osłabić Unię”.

- Wszyscy w Europie powinniśmy myśleć o tym, jak wzmocnić Unię Europejską. To jest na pewno troską polskiego rządu. Chcemy, żeby Unia podkreśliła swój charakter, jako realna wspólnota suwerennych państw. Od pewnego czasu można odnieść wrażenie, że część polityków europejskich, zwłaszcza w instytucjach unijnych, nie jest gotowa do ważnej rozmowy o przyszłości Unii. Ta rozmowa jest konieczna, po to, byśmy mogli dokonać takich zmian, które zagwarantują rozwój i trwanie Unii Europejskiej. To jest dzisiaj naszym celem - podkreśliła szefowa rządu.

Premier Szydło nakreśliła również wizję takich zmian, za którymi opowiada się Polska. Chodzi między innymi o wzmocnieni roli parlamentów narodowych w ramach Unii Europejskich. Szefowa polskiego rządu podkreśliła, że Polska jest sceptyczna wobec koncepcji „twardego jądra” UE, czy Unii „dwóch prędkości”.

- Jako orędowniczka reformy Unii Europejskiej uważam, że debata na temat przyszłości Unii nie musi sprowadzać się do wyboru pomiędzy federalistyczną wizją europejskiego superpaństwa, a eurosceptycznymi egoizmami narodowymi. I choć Unia potrzebuje więcej elastyczności, jesteśmy sceptyczni wobec koncepcji twardego jądra, dwóch prędkości, czy małych Unii. Uważamy, że takie rozwiązania sprzyjałyby raczej dezintegracji Unii Europejskiej, aniżeli jej wzmocnieniu. W wymiarze gospodarczym nasz kraj chce dokończyć konstruowanie jednolitego rynku, zwłaszcza cyfrowego. Polska stanowczo sprzeciwia się koncepcji inteligentnego protekcjonizmu promowanego w wielu państwach Europy Zachodniej. Polska ma nadzieję, że wypracujemy konsensus. Jesteśmy na ten konsensus otwarci, mamy propozycje, czekamy w tej chwili na to, by takie konstruktywne debaty były podjęte przez naszych partnerów w Unii Europejskiej - przekonywała szefowa rządu.

Premier @BeataSzydlo o #UE pic.twitter.com/tXIj5Tcpoh

— TVP Info (@tvp_info) September 7, 2017

Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa szefowa rządu podkreśliła, że „Polska jest dziś dużo bezpieczniejszym krajem niż dwa lata temu”.

- Jednocześnie z obawą obserwujemy poczynania naszych sąsiadów, chociażby w kontekście ćwiczeń Zapad 2017, które rozpoczną się za tydzień za naszą wschodnią granicą – zaznaczyła szefowa rządu.

Premier dodała, że realizacje postanowień podjętych podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, zwłaszcza obecność żołnierzy sojuszniczych w Polsce i krajach bałtyckich, „stała się wyraźnym sygnałem, że dalsze próby podważania ładu europejskiego nie będą tolerowane”.

- Dużym osiągnięciem jest konsolidacja państw naszego regionu wokół najważniejszych, wspólnych dla wszystkich partnerów tematów politycznych i rozwojowych. Jako region przestaliśmy być biernymi peryferiami, staliśmy się aktywnymi uczestnikami debaty nad przyszłością UE; daliśmy impuls do rozwoju współpracy regionalnej w wielu dziedzinach – mówiła premier Szydło.

 Odnosząc się do nacisków wywieranych na Polskę ws. przyjmowania imigrantów premier Szydło oznajmiła, że nasz kraj „nie zgodzi się na rozwiązania ws. uchodźców, które zostały narzucone”.

- Polska będzie jeszcze aktywniej włączać się w pomoc humanitarną w państwach, gdzie toczą się konflikty. Nie zgodzi się jednak na rozwiązania, które zostały narzucone przez UE, a zagrażają bezpieczeństwu naszych obywateli. Obecne tendencje wskazują, iż imigranci zarobkowi dominują liczbowo nad uchodźcami. W związku z tym szanse na rozwiązanie kryzysu migracyjnego dostrzegam w holistycznym podejściu, łączącym pomoc humanitarną, współpracę rozwojową, a także operację wojskową. Jednak, aby powstrzymać obecną falę migracji niezbędne jest zapewnienie szczelności granic. Tylko skuteczna ochrona zewnętrznych granic UE może powstrzymać falę nielegalnej migracji - powiedziała premier.  - powiedziała premier Beata Szydło.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Unia Europejska #imigranci #uchodźcy #Beata Szydło #rząd

redakcja