Komisja Europejska poszła za daleko? Mularczyk dla Niezalezna.pl: Mamy problem z praworządnością w UE!
Decyzja Komisji Europejskiej o uruchomieniu przeciw Polsce procedury naruszeniowej wzbudziła spore kontrowersje. "Należy te działania wyłącznie odbierać w charakterze po prostu nękania naszego kraju różnymi postępowaniami" - mówi portalowi Niezalezna.pl poseł Arkadiusz Mularczyk.
Komisja Europejska poinformowała dziś o uruchomieniu przeciwko Polsce procedury w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
"To zupełnie zdumiewające" - komentuje specjalnie dla portalu Niezalezna.pl poseł Arkadiusz Mularczyk z Prawa i Sprawiedliwości.
Po Komisji Europejskiej można się spodziewać wszystkich działań, jakie tylko może podjąć przeciwko Polsce, bo trzeba mieć świadomość, że w Polsce Trybunał Konstytucyjny jest organem niezależnym od władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Jest to organ zawieszony pomiędzy władzą ustawodawczą a sądowniczą, nie ma tu zależności. Podejmowanie działań przeciwko Polsce w związku z rozstrzygnięciami Trybunału po prostu jest to działanie ultra vires. Rząd przecież nie ma żadnego wpływu na decyzje Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym należy te działania wyłącznie odbierać w charakterze po prostu nękania naszego kraju różnymi postępowaniami, których charakter jest bardzo jednoznaczny: próbują wszelkimi metodami podporządkować sobie rząd konserwatywny i uruchamiać wszelkie działania, które rządowi sprawiają jakiś problem.
W ocenie posła Arkadiusza Mularczyka "są to działania kompletnie pozatraktowe".
- Mamy problem z praworządnością w Unii Europejskiej, która działa poza traktatami, z naruszeniem traktatów, tylko po to żeby nękać kraje, które prowadzą swoją politykę
- wskazuje nam parlamentarzysta.
Komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni stwierdził dziś, że "polski TK nie spełnia już wymogu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy prawa". Co na to poseł Mularczyk?
- To są wypowiedzi o charakterze polityczno-publicystycznym. Trybunał Konstytucyjny nie jest sądem w rozumieniu Konstytucji ani prawa europejskiego, bo nie sprawuje wymiaru sprawiedliwości. On jest sądem prawa. Tego nie rozumieją niektórzy politycy UE albo udają, że nie rozumieją
- podkreśla polityk PiS.
- Widzimy, że tego typu działania są czysto polityczne, a ich celem jest nękanie Polski i anarchizacja systemu prawnego w Polsce. W tle mogą być różne przyczyny – niechęć do rządu, ale też działania Niemców związane z obawą o politykę, którą prowadzi polski rząd, w tle mogą być reparacje wojenne
- kończy poseł Mularczyk.
Źródło: niezalezna.pl
