"To jest wojna Putina, dlatego nie popieram zakazu wydawania wiz rosyjskim obywatelom" - rzucił podczas konferencji prasowej kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Co więcej, zapytano go również o wymianę sprzętu z Polską. Dotychczasowa propozycja naszych sąsiadów zza Odry mówiła o 20 czołgach Leopardach. W porównaniu do 200, które Polska oddała walczącej z rosyjskim okupantem, to o wiele za mało... Co odpowiedział?
Niemiecki polityk mówił o pomocy Ukrainie w walce z rosyjskim najeźdźcą. Zapewnił, że w obecnej sytuacji, Niemcy zerwały z "tradycją" i dostarczają broń na front.
– Będziemy to także kontynuować w najbliższym czasie
– przyznał.
Będąc przy temacie rosyjskiej napaści na Ukrainę, opowiedział się jednoznacznie przeciwko zakazowi wydawania wiz turystycznych dla obywateli Federacji Rosyjskiej. Jak to argumentował?
– To jest wojna Putina i dlatego bardzo trudno mi się z tym pomysłem zgodzić
– właśnie w taki sposób. Tłumacząc swoje podejście, zwrócił uwagę na „bardzo daleko idące sankcje” wobec Rosji. Zdaniem Scholza wprowadzenie zakazu wjazdu dla Rosjan dałby efekt odwrotny do zamierzonego. Jak twierdzi - osłabiłoby skuteczność sankcji, bo wtedy byłyby „skierowane przeciwko wszystkim, także niewinnym ludziom”. Ciężko mówić tu o niewinności, bo jak zdążyliśmy się przekonać, Rosjanie z reguły popierają to, co ich rodacy robią na Ukrainie...
Niemieckiego kanclerza zapytano również o wymianę sprzętu wojskowego z Polską. Zaznaczył przy tym, że Niemcy sfinalizowały rozmowy w tej sprawie m.in. z Czechami. Jak tłumaczył - w takiej sytuacji sprzęt, który „jest tam znany, do którego jest dostępna amunicja, może być tam (na Ukrainę – red.) dostarczony, a my potem zastępujemy go naszą zmodernizowaną bronią, głównie z zapasów przemysłowych”.
Przechodząc do meritum - zapewnił, że "Niemcy są gotowe takie same kroki podjąć wspólnie z Polską". Będą w stanie zaproponować więcej niż 20 Leopardów?
– Uważam, że poważne przyjrzenie się tej kwestii pozwala tylko na jeden wniosek, że porozumienie z Polską jest możliwe tak samo jak z krajami sąsiadującymi. Jeśli jest to pożądane. (...). Zwłaszcza, gdy spojrzeć na to, co jeden lub drugi mówi, nie jestem jednak taki pewien. Ale powtarzam: jeśli życzenia będą takie, jak w przypadku innych krajów sąsiadujących z Polską (…), to będzie to możliwe również w przypadku Polski i jesteśmy na to gotowi i to już od bardzo, bardzo dawna
– stwierdził.