Mocno antypolską narrację eurodeputowanej Koalicji Obywatelskiej - Janiny Ochojskiej na przestrzeni ostatnich lat zdążyliśmy już poznać. Publiczne wyrażanie poglądów zbieżnych z tymi w Mińsku czy na Kremlu nasiliło się w momencie pojawienia się kryzysu migracyjnego na naszej granicy z Białorusią. Od tamtej pory Ochojska zszokowała nie raz i nie dwa. Polacy są z tych działań coraz bardziej niezadowoleni, czego przykładem jest ostatnia sytuacja w Dzierżonowie (woj. dolnośląskie)...
“Pushback jest nielegalny. Pomaganie jest legalne” - taką nazwę nosiła wystawa zorganizowana w budynku Parlamentu Europejskiego między innymi przez europosłankę Platformy Obywatelskiej Janinę Ochojską - w marcu bieżącego roku. Ekspozycja ta przedstawiała obrazy z granicy polsko-białoruskiej z okresu największego natarcia migrantów latem 2021 roku.
Celem nie było jednak pokazanie faktów dotyczących tego zjawiska, gdzie często poszkodowanymi ataków migrantów byli polscy funkcjonariusze. Motywem przewodnim wystawy, której orędowniczką jest Ochojska, było ukazanie zjawiska "pushbacku", czyli "wypychania" migrantów...
Trzy miesiące później - 1 czerwca bieżącego roku wystawa pod tym samym tytułem została otwarta w Polsce, w Dzierżoniowie. Otworzył ją sam burmistrz miasta - Dariusz Kucharski, a na "uroczystości" pojawiła się organizatorka wystawy - Janina Ochojska.
Wystawa, podobnie jak ta z marca w budynku Europarlamentu, przedstawiała kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej, ale w taki sposób, by to z migrantów zrobić ofiary. Jak się okazało, wielu mieszkańców Dzierżoniowa postanowiło wyrazić swój sprzeciw wobec wpisywania się przez Ochojską w narrację narzuconą pośrednio przez sam Kreml. Na miejscu inauguracji obelżywej wobec Polski wystawy pojawiła się duża grupa Polaków, którzy krzyczeli "Tu jest Polska", "Do Berlina".
Dzierżoniów.
— Bambo (@obserwujesobie) June 9, 2023
Na uroczystym otwarciu wystawy, której patronuje Janina Ochojska, że pomaganie na granicy PL/BY jest legalne.
Cudowna reakcja zwykłych mieszkańców 👏👏👏 pic.twitter.com/u4eOBwu6Ot
W tym miejscu należy zaznaczyć, że eurodeputowana KO tak wiele razy wpisywała się w narrację zarówno Moskwy, jak i Mińska, że ciężko jest to wszystko policzyć... Poniżej kilka przykładów.
Wszyscy pamiętamy, jak kilka miesięcy temu np. w Radiu Zet europosłanka Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że „na tej granicy panuje zupełne bezprawie”. Polityk pytana w tej samej rozmowie, czy to przez rząd PiS ludzie umierają na granicy z Białorusią, odpowiedziała wprost, bez zająknięcia: „Tak”. Zapowiedziała również, że graniczna zapora zostanie rozebrana, a „rządzący powinni siedzieć za to, jak traktują migrantów”.
Kolejny przykład to wywiad dla Tok FM, gdzie Ochojska mówiła o migrantach - tych z granicy polsko-białoruskiej, przekonując, że polscy leśnicy mieli „sprzątać” ciała zmarłych.
"Myślę, że ofiar tej granicy (polsko-białoruskiej) jest o wiele więcej. One są albo w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie, kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów"