W stołecznym Teatrze Polskim zakończyło się wczoraj dwudniowe sympozjum wieńczące Ogólnopolską Konferencję Kultury, czyli wielomiesięczną debatę środowisk kulturalnych nad kondycją i możliwościami poprawy funkcjonowania środowisk twórczych. Znaczący głos w sprawie – w myśl zasady „nic o nas bez nas” – zabrali sami artyści.
Kogo możemy nazwać artystą? Czy tylko twórcę konkretnego dzieła, czy jego odtwórcę – na przykład aktora lub śpiewaka - również? Czy artystą jest każdy, kto się nim czuje, czy by „zasłużyć” na to miano, należy odebrać stosowne wykształcenie? I jak wreszcie zdefiniować „status artysty”, który pomógłby uregulować sytuację środowisk twórczych w Polsce? Między innymi z takimi pytaniami mierzyli się uczestnicy zakończonego wczoraj w Warszawie dwudniowego (18-19 czerwca) sympozjum wieńczącego Ogólnopolską Konferencję Kultury. Czy zainicjowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego społeczna debata przyniosła oczekiwane efekty? Patrząc na żywą dyskusję i dialog między przedstawicielami różnych środowisk kulturalnych podczas spotkania w Warszawie, zdaje się, że tak – choć bez wątpienia nadal wiele jest do zrobienia.
Podsekretarz stanu w MKiDN Wanda Zwinogrodzka, już rok temu zwracała uwagę na potrzebę zdefiniowania tzw. „statusu artysty”:
Bez tego trudno rozstrzygnąć, jakie kryteria decydują tu o statusie profesjonalnym, a tym samym – o dostępie do szczególnych uprawnień
– tłumaczyła „Codziennej”. Temat ten dominował również podczas poniedziałkowego spotkania w Teatrze Polskim. „Status artysty” miałby być pewnego rodzaju systemem wsparcia (dotyczącym m.in. finansowania działalności artystycznej i ubezpieczeń społecznych), z którego mogliby korzystać polscy twórcy. Jak podkreślali prelegenci – w tym prowadzący panel Artur Szklener z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, koordynatora wydarzenia, z założenia system ten nie miałby normować dostępu do zawodu, ani w jakikolwiek sposób wchodzić w interferencję z wolnością twórczą.
Zaproszeni do dialogu artyści (m.in. Olgierd Łukaszewicz reprezentujący związek Artystów Scen Polskich, Zygmunt Miłoszewski z Unii Literackiej i Magdalena Lankosz z Gildii Reżyserów Polskich), politycy (wicepremier i szef resortu kultury Piotr Gliński, wiceminister Wanda Zwinogrodzka) i przedstawiciele zawodów twórczych zasiadający na widowni podsumowali kilkunastomiesięczną OOK również w innych aspektach – takich jak m.in. ochrona niematerialnego dziedzictwa kulturowego i edukacja kulturalna.
Debacie przysłuchiwał się Piotr Gliński, który otworzył sympozjum, podkreślając wagę kultury w dziejach Polski:
Obchodzimy w tym roku 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Ta okazja sprzyja szczególnej refleksji dotyczącej roli kultury w tym swoistym cudzie powrotu Polski po 123 latach zaborów do państwowości. I chyba dla wszystkich jest oczywiste, że oprócz wysiłku zbrojnego, dyplomatycznego i politycznego, to właśnie kultura była dla sukcesu odzyskania niepodległości decydująca
– mówił minister. Jak zapowiedziało kierownictwo MKiDN – OOK to dopiero początek dłuższego i głębszego procesu, mającego na celu przygotowanie „nowych rozstrzygnięć, również legislacyjnych”. O kolejnych efektach pracy resortu w tym zakresie będziemy informować na bieżąco.