Sułtan na kruchym lodzie
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim we Lwowie. Komentatorzy zastanawiali się, czemu spotkanie odbyło się właśnie w tym mieście, a nie w Kijowie. Być może dlatego, że ze Lwowa pochodził Muhammad Asad – żydowski konwertyta na islam i jeden z czołowych islamskich uczonych i reformatorów w XX w. Mogło to stanowić swoiste alibi dla Erdoğana przed Putinem i częścią świata islamu, która sprzyja Rosji w wojnie na Ukrainie. Takie czasy bowiem nastały dla tureckiego prezydenta, że musi bardzo uważnie patrzyć, gdzie stąpa.