
Dlaczego tak trudno pomóc Syrii
Prawie 6 tys. zabitych, 15,5 tys. rannych i 5,5 mln ludzi bez dachu nad głową to bilans ubiegłotygodniowego trzęsienia ziemi w północnej Syrii. Wedle ostatnich informacji 16 samolotów z pomocą humanitarną z Emiratów Arabskich wylądowało w Syrii, a tylko jeden z Chin i Białorusi, trzy z Rosji i sześć z Iranu. Komentatorzy zauważają, że ta tragedia wydarzyła się w niezwykle delikatnym politycznie momencie. Od kilku miesięcy trwa proces wychodzenia Syrii z regionalnej izolacji. Obecny dramat kraju to kolejna okazja dla innych, by budować swoje wpływy. Kolejny raz kosztem ludności cywilnej.