Artur Matyszczyk

Zostały tylko dwa dni. Ale 25 października wypada w sobotę, więc tak naprawdę, tylko jeden! Wielu wciąż o tym zapomina, a konsekwencje mogą być bardzo dotkliwe. Począwszy od wezwania do zapłaty po zajęcie części emerytury przez urząd skarbowy.

Z urodzin, wakacji, szkolnych występów - mało kto nie chwali się w mediach społecznościowych wyczynami ukochanych dzieci. Przecież to wydaje się takie niewinne, jednak coraz częściej eksperci biją na alarm. Po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich trwają analizy, które mogą doprowadzić do zmian w przepisach.

Nie ma tu drzew, ulice zimą toną w śniegu, a noc potrafi trwać kilka miesięcy. W mieście zasady życia są inne niż gdziekolwiek indziej na świecie. Nie wolno mieć kotów, nie wolno tu umrzeć, a wychodząc z domu trzeba zabierać broń. Dlaczego?

Lekarze i dyrektorzy szpitali biją na alarm. W przyszłym roku w kasie NFZ zabraknie miliardów złotych. Bez natychmiastowych decyzji rządu system może się załamać. Zabraknie pieniędzy na leczenie, a kolejki do specjalistów wydłużą się jeszcze bardziej. Eksperci mówią wprost, to już nie kryzys, to początek zapaści.