Eugen Polanski zmienił front - niedawno powiedział, że nie jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski, teraz chce do niej wrócić. - Od mistrzostw Europy jestem do dyspozycji Adama Nawałki. Kiedyś powiedziałem kilka słów za dużo i za szybko. To był błąd - powiedział piłkarz Hoffenheim serwisowi sport.pl.
Polanski od 2013 roku gra z powodzeniem w Hoffenheim, a w maju ubiegłego roku przedłużył umowę z „Wieśniakami” do czerwca 2018. Temat jego gry w kadrze od początku wzbudzał kontrowersje - piłkarz miał nadzieję, że zagra w reprezentacji Niemiec, ale nie doczekał się powołania. Przyjął więc ofertę Franciszka Smudy i zagrał w biało-czerwonych barwach, co spotkało się z dezaprobatą polskich kibiców i opinii publicznej.
Kiedy selekcjonerem został Adam Nawałka piłkarz nie przyjechał na zgrupowanie przed towarzyskim meczem z Niemcami (0:0). Tłumaczył, że nie pozwolił mu na to klub i dodał, że za kadencji Nawałki gra w kadrze go nie interesuje.
Teraz nagle zmienił zdanie. - Powiedziałem kilka słów za dużo, może zadzwoniłem do ciebie za szybko. To był błąd, powinienem dłużej pomyśleć. Przed Euro nie chciałem zmieniać zdania, bo chłopakom szło świetnie, wyszedłbym na hipokrytę. Teraz jednak uważam, że mógłbym kadrze pomóc - stwierdził w rozmowie z Sebastianem Staszewskim ze sport.pl.
- Selekcjoner wie, że może na mnie liczyć. Wie jednak też, że ostatnio gram mało, więc najpierw muszę pokazać się w Bundeslidze. Jeśli Nawałka uzna, że jestem mu potrzebny, zadzwoni. A może w ogóle nie widzi mnie już w reprezentacji? Jeśli tak, to będę musiał to zaakceptować - zakończył.
Źródło: niezalezna.pl,sport.pl
#reprezentacja Polski
#Eugen Polanski
mch