Jerzy Sirak, burmistrz miejscowości Hajnówka położonej w województwie podlaskim, wydał zakaz organizacji marszu poświęconego pamięci żołnierzy podziemia niepodległościowego, który planowano na niedzielę 26 lutego br. Stwierdził, że wybrany dzień i trasa pochodu mogą zagrażać życiu, zdrowiu lub mieniu mieszkańców. Organizatorzy odwołali się do sądu od skandalicznej decyzji lokalnych władz.
W zeszły piątek Rada Miasta Hajnówka przyjęła uchwałę, w której wyraziła „zdecydowany sprzeciw” wobec planów zorganizowania II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Argumentowała to tym, że trasa przebiega przy prawosławnym soborze św. Trójcy, w którym w tym samym czasie odbywać się będzie nabożeństwo w przeddzień rozpoczęcia Wielkiego Postu.
„Przeprowadzenie zgromadzenia może zakłócić powagę tego nabożeństwa” – napisali radni. Wskazali również, że zeszłoroczny marsz odbył się pod hasłem „Bury – nasz bohater”. Autorzy uchwały stwierdzili, że postać „Burego”, czyli kpt. Romualda Rajsa, w ich mieście jest postacią kontrowersyjną. Te argumenty przeważyły i Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki, wydał zakaz organizacji tegorocznego marszu upamiętniającego żołnierzy antykomunistycznego podziemia.
Ze zdaniem lokalnych władz nie zgadzają się organizatorzy.
– Uchwała Rady Miasta oraz decyzja burmistrza są skandaliczne i podyktowane wyłącznie przekonaniami politycznymi. Społeczeństwo na Podlasiu wie, kim byli Żołnierze Wyklęci i widać, że jest zapotrzebowanie na tego typu uroczystości jak niedzielny pochód – powiedział „Codziennej” Mateusz Magnuszewski, członek organizacji społecznej Narodowa Hajnówka, jeden z organizatorów wydarzenia. Dodał, że decyzja burmistrza jest dla niego tym bardziej niezrozumiała, iż rok temu zorganizowana została podobna uroczystość i nie wydarzyły się na niej żadne incydenty. Sprawę ostatecznie wyjaśnił Sąd Okręgowy w Białymstoku, który wczoraj uchylił decyzję władz Hajnówki.
O komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy historyka Tadeusza Płużańskiego.
– To przykre, że są jeszcze w Polsce miejsca, w których pamięć o naszych bohaterach jest w pewien sposób deptana. Władze Hajnówki powinny pamiętać, iż 1 marca mamy Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych, co znaczy, że państwo polskie uznaje tych ludzi za bohaterów – powiedział „Codziennej” Płużański.
O wypowiedź chcieliśmy poprosić również burmistrza Jerzego Siraka, jednak okazało się, że jest na urlopie, a jego zastępca, mimo wielu telefonów, był nieosiągalny przez cały dzień.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Żołnierze Wyklęci #Hajnówka #Jerzy Sirak
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jan Przemyłski