– pojawił się opis na stronie internetowej "Wiadomości". Posłanka Nowoczesnej stwierdziła, że spotkanie było agitacją polityczną.- Zostali oni wprowadzeni do szkoły przez posłankę Nowoczesnej Joannę Scheuring-Wielgus. Następnie przerwali wykład twierdząc, że Żołnierze Niezłomni to zbrodniarze.
- czytamy w liście, do którego dotarł portal niezalezna.pl.Jako członkom Stowarzyszenia zajmującego się propagowaniem wiedzy na temat żołnierzy Podziemia Niepodległościowego, było nam niezmiernie przykro słyszeć sformułowania pod adresem Żołnierzy Niezłomnych, które zostały użyte przez Panią oraz towarzyszącą zdarzeniu młodzież na spotkaniu w toruńskim liceum. Nazywanie członków antykomunistycznego, niepodległościowego ruchu, którzy nawet za cenę życia stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu ZSRR, mianem "zbrodniarzy" oraz "faszystów", jest skandalicznym przykładem niewiedzy i powielania komunistycznych kłamstw, które nigdy nie powinny wydobyć się z ust posła na Sejm Rzeczypospolitej. Jako reprezentantowi narodu, wypada wiedzieć za co, przez kogo i w jakich okolicznościach, mordowani byli najwierniejsi synowie Ojczyzny.
-czytamy w liście do Joanny Scheuring-Wielgus.- W przyszłości prosimy nie indoktrynować młodych ludzi kłamstwem a rzetelną wiedzą historyczną. Nadesłany przez nas materiał dotyczy mjr. Bolesława Kowalskiego ps."Wicher", żołnierza gen. Franciszka Kleeberga, który wczoraj obchodził 100. rocznicę urodzin oraz mjr. Zbigniewa Matysiaka ps."Kowboj", jednego z ostatnich żyjących podkomendnych mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory". Mamy głęboką nadzieję, że rzetelna edukacja w zakresie pojęcia "Żołnierze Niezłomni" pozwoli na zrewidowanie poglądów i przyznanie się do błędu.