Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​Stracili cierpliwość do Vrdoljaka

Wisła Płock nie wierzy już w to, że Ivica Vrdoljak może wyleczyć kontuzję kolana.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Wisła Płock nie wierzy już w to, że Ivica Vrdoljak może wyleczyć kontuzję kolana. - Powiedziałem mu, że nie ma możliwości, by był brany pod uwagę w rundzie wiosennej - powiedział trener Marcin Kaczmarek. Kontrakt z zawodnikiem zostanie wkrótce rozwiązany.

„Nafciarze” rozpoczęli już przygotowania do piłkarskiej wiosny, ale na pierwszym treningu próżno było szukać Ivicy Vrdoljaka, który co prawda wrócił o czasie z urlopu, ale wciąż odczuwa bóle w kolanie i nie jest w stanie trenować z pełnym obciążeniem. Chorwat nie gra w piłkę od maja 2015 roku, jednak bałkański charakter nie pozwala mu się poddać. To dlatego chce podjąć się ostatniej próby leczenia, w klinice w Splicie, u lekarza, który postawił na nogi m.in. Vadisa Odjidję-Ofoe. Władze Wisły nie zamierzają mu w tym przeszkadzać, ale nie wiadomo, czy i ile czasu będą czekać na piłkarza. - Ivica zna moją opinię, przekazałem mu, że nie ma możliwości, aby był brany pod uwagę wiosną. Należy się mu szacunek za to, że podjął walkę o powrót do futbolu i doceniam jego ciężką pracę, ale podjąłem decyzję, że dłużej nie mogę czekać - stwierdził w rozmowie z portalem futbolfejs Kaczmarek.

W sierpniu Vrdoljak rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Legią Warszawa, w której od wielu miesięcy był już, zdaniem władz klubu, kulą u nogi. Próby leczenia podejmowane przez medyków z Łazienkowskiej, a nawet wyprawy do cenionej rzymskiej kliniki Villa Stuart, gdzie kuruje się obecnie Arkadiusz Milik, nie przyniosły rezultatu. Pomocną dłoń do piłkarza wyciągnęła tymczasem łódzka klinika Orto Med Sport, która pod koniec lipca ubiegłego roku została partnerem medycznym Wisły Płock. To właśnie doktorzy Orto Medu przekonali władze płockiego klubu, że Vrdoljakowi warto dać jeszcze jedną szansę. We wrześniu Chorwat podpisał z „Nafciarzami” kontrakt, który zabezpieczał interesy klubu – w rocznej umowie zawarta została klauzula, dzięki której płocczanie mieli prawo jednostronnie ją zerwać, jeśli stan zdrowia piłkarza nie uległby poprawie. - Byliśmy świadomi ryzyka, jakie podejmujemy, ale chcieliśmy dać mu szansę, bo to dobry piłkarz i porządny człowiek - tłumaczył wówczas prezes Wisły Jacek Kruszewski.

Teraz jednak nadchodzi czas pożegnania. Już we wrześniu do Zagrzebia wróciła rodzina Vrdoljaka, a on sam lada moment podąży jej śladem. Jak informuje legia.net piłkarz ma na siebie pomysł - chce zostać menedżerem piłkarskim.

 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

#Wisła Płock #Ivica Vrdoljak

mch