Lech Wałęsa obwieszczając koniec swojej współpracy z KOD-em, niejako obwieszcza koniec tego ruchu.
- Zważywszy na to, że prezydent Wałęsa coraz mocniej odcina się od swojej przeszłości, występując przeciwko realizacji ideałów sierpnia, coraz bardziej zapisuje się do tego grona tych ludzi- ikon Solidarności, które sprzeniewierzyły się ideałom sierpnia – mówił były przewodniczący "Solidarności".
– dodał Janusz Śniadek.Opowiadając się tak jednoznacznie i zdecydowanie po stronie PO absolutnie przekreśla swoją przeszłość, występuje przeciwko przesłaniom i ideałom Sierpnia ‘80, występuje przeciwko realizacji tego programu.
- powiedział poseł PiS, Marcin Horała- Nie wiem, na czym ta współpraca miałaby polegać. "Prowadził ślepy kulawego". Osoba o uznanej uczciwości i charyzmie Grzegorz Schetyna razem z osobą o wybitnej wiedzy i erudycji Lechem Wałęsą będą współpracować nad obaleniem rządu PiS-u. Akurat to rządu specjalnie nie przejmuje. Podchodzimy z ogromna pokorą do wyborców, do Polaków ich oceną się przejmujemy. Natomiast oceną Grzegorza Schetyny i Lecha Wałęsy nie szczególnie
– powiedział Marcin Horała.- Lech Wałęsa niestety swoją działalnością publiczną w ostatnich latach zupełnie rozmienił na drobne swój ewentualny kapitał polityczny. W bieżącej polityce jest postacią podejmującą tragicznie złe wybory i fatalne wypowiedzi. Nie widzę tutaj wartości dodanej. Nie jest to żaden news, że Wałęsa nie jest miłośnikiem rządu PiS. Lech Wałęsa w ogóle bardzo dużo mówi różnych rzeczy. Jeszcze niedawno zapowiedział wychodzenie na ulice i obalanie rządu. Teraz rozumiem, plan się zmienił i będzie wychodził na spotkania z Grzegorzem Schetyną. Nie traktowałabym tej inicjatywy poważnie
- skomentowała nową inicjatywę byłego prezydenta, posłanka PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk .Przypuszczam, że środowisko byłego prezydenta stwierdziło, że ruch KOD się wypalił. Ta formuła się skończyła. W związku z tym zaczyna nowy rozdział, a może i nie nowy - współpracę z PO. Nawet nie wiem, czy można nazwać Lecha Wałęsę politykiem. To jest tak nieprzewidywalna osoba, która być może jutro dołączy do .Nowoczesnej albo będzie wspierać, albo tworzyć jeszcze inne ugrupowanie