20 października odbędzie się spotkanie z autorami książki „ Niebo będzie później” - wywiadu- rzeki z Natalią Niemen.
„Myślę, że na moje koncerty przychodzą wrażliwi ludzie, którzy dzielą ze mną podobne cechy psychoosobowości. Szukają piękna, szukają często czegoś więcej niż dobrej piosenki, świetnego śpiewania, decybeli i robienia wrażenia. Wydaje mi się, że przychodząc na moje koncerty, szukają również sacrum. Mojego odbiorcę określiłabym tak: wrażliwy i dziwiący się światu człek dobrej wolio poetycznych zapędach, który kocha sztukę nietuzinkową. I taki, który szuka Pana Boga” - mówi o swoich fanach Natalia Niemen.
„Tata leżał w śpiączce około dziesięciu dni – do samej śmierci. Z mężem śpiewaliśmy mu psalmy. Rozmawiałam z tatą, mówiłam mu różne rzeczy, których nie zdążyłam powiedzieć mu wcześniej. Mówiłam też jakby za niego, w sensie: myślę, tato, że ty też chciałbyś mi różne rzeczy powiedzie. Warto w takich momentach powiedzieć „Przepraszam” i „Wybaczam”. Co ja właśnie też czyniłam - opowiada.