Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Kto płacze za Caracalami? Powiązania z Airbusem: ludzie Komorowskiego, Kierwiński...

Po zakończeniu negocjacji na dostawę śmigłowców dla polskiej armii z jedną ze firm grupy Airbus (wcześniej EADS) rozległ się jazgot.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Po zakończeniu negocjacji na dostawę śmigłowców dla polskiej armii z jedną ze firm grupy Airbus (wcześniej EADS) rozległ się jazgot. Warto więc przypomnieć, że spółka Airbusa sponsorowała kampanię firmy, z którą związany jest syn bliskiej przyjaciółki Bronisława Komorowskiego, a z samym koncernem EADS, czyli dziś Airbus, związane były inne osoby z najbliższego otoczenia Komorowskiego, a także obecny szef gabinetu politycznego Ewy Kopacz.

Popsucie stosunków polsko-francuskich, policzek wymierzony naszemu sojusznikowi, zdrada Paryża, wojna z kolejnym europejskim państwem - to wyrażenia, jakie padają po zakończeniu nieudanych negocjacji z francuskim Airbusem na dostawę śmigłowców dla polskiej armii. Najgłośniej ubolewa nad przerwaniem rozmów środowisko Platformy Obywatelskiej. Wszystkich jednak przebił Bronisław Komorowski, który pojawił się w studio Polsat News. Były prezydent, którego Polacy wyautowali z polityki, darł szaty:

- Puszczać wiadomość o tym, że się zrywa rozmowy na temat ważnego kontraktu tydzień przed wizytą prezydenta Hollande w Polsce, to szczyt głupoty, nieudolności albo brak wyobraźni

- histeryzował w programie "Prezydenci i Premierzy". Czy to przypadek?

Dziwnym trafem w firmie, która organizowała kampanię społeczną sponsorowaną przez spółkę z grupy Airbus (wcześniej EADS), a także w samym EADS, przewijają się nazwiska ludzi związanych z najbliższym otoczeniem prezydenta Bronisława Komorowskiego. W maju 2015 r. pisała o tym „Gazeta Polska”.

Spółka Airbus sponsorowała kampanię agencji SunriseArt, której wspólnikiem był wówczas Łukasz Zakrzewski, syn posłanki PO Jadwigi Zakrzewskiej. Parlamentarzystka to bliska przyjaciółka Bronisława Komorowskiego – w 2001 r. była jego zastępczynią, gdy ten był szefem resortu obrony narodowej. W 2007 r. to właśnie Zakrzewska skontaktowała Komorowskiego z płk. Leszkiem Tobiaszem, żołnierzem byłych WSI. Od spotkania tego zaczęła się tzw. afera marszałkowa, dotycząca handlu aneksem do raportu z weryfikacji WSI. Płk Tobiasz był głównym świadkiem w tej sprawie, jednak w 2012 r. zmarł w tajemniczych okolicznościach.

Właśnie w 2012 r. agencja SunriseArt organizowała kampanię społeczną Rock Niepodległości. – Miała ona na celu promocję radosnych, łączących społeczeństwo, apolitycznych postaw pozytywnego patriotyzmu – dowiedziała się „Gazeta Polska” w agencji SunriseArt. Według informacji „GP” sponsorem tej kampanii była właśnie jedna ze spółek zależnych Airbusa. „GP” uzyskała potwierdzenie tej wiadomości. Dwukrotnie pytała w SunriseArt, jaką kwotę otrzymała agencja na kampanię od spółki Okęcie EADS PZL. Niestety, nie otrzymała odpowiedzi.

Co ciekawe, kampania społeczna Rock Niepodległości, sponsorowana przez spółkę z grupy Airbus, odbywała się pod uroczystym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Jeszcze bliższe więzi z EADS łączyły innych zaufanych ludzi Komorowskiego. W 2001 r., po skandalicznym odwołaniu z funkcji wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa (po latach wszystkie zarzuty okazały się nieprawdziwe), Polska Agencja Prasowa informowała:

„Wicepremier Janusz Steinhoff i minister obrony narodowej Bronisław Komorowski przejmą nadzór nad przetargami na dostawy sprzętu dla polskiej armii. Poinformował o tym premier Jerzy Buzek. Decyzja ta ma związek z zawieszeniem w czynnościach wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa, który w resorcie zajmował się tą problematyką. W kancelarii premiera trwa spotkanie Steinhoffa i Komorowskiego z Szeremietiewem, który ma przekazać wicepremierowi i ministrowi obrony informacje o trwających przetargach”.


Już 28 sierpnia 2001 r. minister Komorowski podpisał umowę na dostawę dla polskiej armii ośmiu samolotów transportowych C-295 CASA. Choć wartość kontraktu wynosiła ponad 210 mln dol., zamówienie zostało udzielone w trybie z wolnej ręki. Umowa na dostawę samolotów została podpisana z firmą EADS CASA, wchodzącą w skład EADS. W tym samym dniu sprywatyzowano też zakłady PZL Warszawa-Okęcie, a większościowe udziały nabyły właśnie EADS CASA i Avia System Group. Dodajmy, że przy PZL, czyli w Polsce, miało wówczas powstać w ramach offsetu centrum serwisowe zatrudniające polskich pracowników. Niestety, otwarto je dopiero w 2011 r. (!), a do tego czasu zakupione samoloty CASA musiały latać na przeglądy i naprawy do Hiszpanii. Trzy lata po podpisaniu umowy – 20 sierpnia 2004 r. – Janusz Steinhoff, były wicepremier, został członkiem rady nadzorczej spółki... EADS Polska.

W tym samym czasie co Steinhoff do rady nadzorczej EADS Polska trafił także gen. Leon Komornicki – wcześniej dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego, a w latach 80. słuchacz Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRS w Moskwie. To także człowiek Komorowskiego. Gen. Komornicki działał w radzie nadzorczej EADS Polska do 2007 r.

W jednej ze spółek należących do EADS (dziś Airbusa) pozostawał na kierowniczych stanowiskach także obecny szef gabinetu politycznego Ewy Kopacz – poseł Marcin Kierwiński. Pracował on od 2001 do 2007 r. w sprywatyzowanych za rządów Komorowskiego zakładach EADS PZL Warszawa-Okęcie. Najpierw zajmował stanowisko kierownika Działu Informatyki, potem kierownika Działu Zakupów, a następnie kierownika Działu Informatyki i Planowania Produkcji. Był też kierownikiem wdrożenia zintegrowanego systemu zarządzania SAP.

 



Źródło: niezalezna.pl,Gazeta Polska

#Marcin Kierwiński #Bronisław Komorowski #caracale

Grzegorz Wierzchołowski