Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz nie wie, skąd się wziął pomysł wniosku o jego odwołanie, i twierdzi, że wzburzenie marszałka Stanisława Karczewskiego to wynik tego, „iż PiS-em kierują nadmierne emocje w związku z czarnym protestem”. Może tak, a może nie? Jednak pomijając emocje, widać, że na posiedzeniu Senatu doszło do instrumentalnego potraktowania izby w celu promocji prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Prezes TK, choć miał przedstawić informację o działalności Trybunału w 2015 r., głównie recenzował projekt ustawy o statusie sędziów TK, sprzeniewierzając się tym samym funkcji bezstronnego sędziego. Senator Jan Maria Jackowski wniósł o przerwę w posiedzeniu, by inni senatorowie mieli możność odnieść się do słów prezesa TK. Tę możliwość zablokował wicemarszałek Borusewicz, na dodatek wręczając panu prezesowi medal senacki w podzięce za to, „że nie pozwala niszczyć praworządności w Polsce”. Nie dość, że pozwala, to sam niszczy, na jej gruzach budując swoją przyszłą pozycję polityczną.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Andrzej Rzepliński
#Trybunał Konstytucyjny
#Senat
#Bogdan Borusewicz
Piotr Jackowski