Wprowadzenie szybkich przelewów przez samorządy sprawi, że 794 pełnoetatowych pracowników administracji będzie mogło zostać skierowanych do innych prac. To przekłada się na 66,5 mln zł oszczędności rocznie - przekonują autorzy ostatniego raportu Centrum im. Adama Smitha (CAS).
Co to są szybkie przelewy? Według raportu
Polska jest jednym z liderów w Unii Europejskiej pod względem popularności szybkich i prostych przelewów internetowych znanych pod angielskimi nazwami „pay-by-link”, czyli płatność za pomocą linku, albo Online Banking E-Payment Solutions (Bankowe Płatności Internetowe).
27 mln Polaków ma dostęp do bankowości internetowej i już teraz 66 proc. z nas płaci rachunki za pośrednictwem internetu. Według CAS można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że
gdyby te osoby miały tylko możliwość skorzystania z szybkiego przelewu w kontaktach z administracją, to by go używały równie często jak klienci sklepów internetowych, gdzie 70-80 proc. zakupów opłacanych jest metodą „pay-by-link”.
CAS przeprowadziło badanie potencjału korzyści z wprowadzenia szybkich płatności w polskich samorządach. W tym celu przeprowadziło ankietę wśród 50 wybranych samorządów miast: od największego – Krakowa - do najmniejszych: Siemiatycz.
Następnie wyliczono, ile przypada przelewów typu: podatek od nieruchomości, opłata skarbowa, czy rozmaite mandaty, na mieszkańca. Średnio dla badanych miast było to 1,4 przelewu rocznie.
Na podstawie proporcji liczby przelewów do liczby obywateli (1,4 przelewu na mieszkańca) CAS skalkulował oszczędności dla całej Polski w skali makro.
„Całkowity czas pracy potrzebnej do obsługi przelewów do samorządów w całej Polsce w ciągu roku wynosi 1 794 386 godzin. Potrzeba do tego 1134 etatów. 70 proc. tego czasu pracy można uniknąć dzięki przelewom pay-by-link” – napisali autorzy raportu.
Jeden z nich, Andrzej Sadowski, prezydent CAS, skomentował:
Dzięki uzyskanym oszczędnościom osoby, zajmujące się dotąd obsługą przelewów, mogłyby zostać przesunięte np. do działów pomocy społecznej, w tym do obsługi programu 500+. Ewentualnie zaoszczędzone środki przeznaczano by na tzw. budżety partycypacyjne.
Źródło: niezalezna.pl
#płatności internetowe
MP