W Biurze Ochrony Rządu (BOR) wszczęto postępowanie wewnętrzne, które ma wyjaśnić, kto rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na temat ochrony prezydenta Andrzeja Dudy – ustaliła „Codzienna”.
W środę „Rzeczpospolita”, powołując się na anonimowych funkcjonariuszy BOR-u, napisała o rzekomych problemach związanych z ochroną prezydenta Andrzeja Dudy. Stwierdzili oni, że nie są w stanie zapewnić głowie państwa należytego bezpieczeństwa. Według gazety jednym z takich przypadków miała być m.in. gala „Gazety Polskiej”, na której prezydent Duda odebrał jedną z nagród. BOR stanowczo dementuje te informacje.
–
Jako Biuro nie możemy zupełnie izolować prezydenta od obywateli. Naszą rolą jest zapewnienie mu bezpieczeństwa i wywiązujemy się z tego należycie. Zabezpieczenie prezydenta było i jest właściwe – podkreśla w rozmowie z „Codzienną” płk Andrzej Pawlikowski, szef BOR-u. Zaznacza jednak, że artykułu w „Rzeczpospolitej” nie może zlekceważyć. –
Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji dotyczących ochrony prezydenta lub innych osób ochranianych jest szkodliwe i może negatywnie wpływać na ich bezpieczeństwo – przyznaje. Dlatego – jak dowiedziała się „Codzienna” – BOR wszczęło postępowanie wewnętrzne, które ma wyjaśnić, kto i z jakiego powodu kolportuje nieprawdziwe informacje o działaniach Biura.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kłamliwy atak na „Gazetę Polską” i prezydenta Andrzeja Dudę
–
Docierają do nas informacje, że to element zorganizowanej medialnej kampanii, która ma na celu zdyskredytowanie kierownictwa Biura, które bardzo wnikliwie bada to, co działo się w BOR-ze przez ostatnie osiem lat. Wielu osobom, także tym znajdującym się jeszcze w służbie, jest to bardzo nie na rękę – mówi nam znający sprawę urzędnik MSWiA.
Dodaje, że po zakończeniu postępowania sprawa może zostać przekazana do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Podejrzani są funkcjonariusze, którzy po objęciu stanowiska szefa BOR u przez płk. Pawlikowskiego odeszli ze służby lub znajdują się w dyspozycji.
Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Piotr Nisztor