Władze Norwegii uważają, że najazd uchodźców na ich kraj to rosyjska prowokacji. Przejściem granicznym Borisoglebski/Storskog próbują przedostać się z Rosji do Norwegii tysiące imigrantów. Granicę pokonują na rowerach. Jednocześnie Władimir Putin korzysta na zamachach, które islamiści przeprowadzili w Paryżu. Prezydenci Stanów Zjednoczonych oraz Francji już zaprosili Rosję do antyterrorystycznej koalicji.
W tym roku już ponad 4,5 tysiąca uchodźców z Bliskiego Wschodu
„wpadło na pomysł”, żeby dostać się do Zachodniej Europy przez... Rosję, przekraczając granicę z Norwegią hen, za kołem podbiegunowym. Dla porównania – w ubiegłym roku ten sposób przeprawy na Zachód wybrało zaledwie 10 osób. Władze Norwegii podejrzewają, że to inspiracja Moskwy, a Norwegia „płaci karę” za to, że jest członkiem NATO i że dołączyła do sankcji przeciwko Rosji – piszą lokalne media.
Co ciekawe, z powodu absurdalnych rosyjskich przepisów, nie można granicy przekraczać pieszo. Uchodźcy skupują więc rowery, przejeżdżają na nich granicę i porzucają po wjechaniu do Norwegii. Jednoślady w obwodzie murmańskim stały się towarem deficytowym. Za rower trzeba zapłacić 300-500 dolarów.
Na początku września wjechało w ten sposób z Rosji do Norwegii około 100-150 uchodźców, teraz – około 4600. Początkowo byli to Syryjczycy, wkrótce pojawili się Afgańczycy.
Moskwa twierdzi, że nie może stawać na przeszkodzie tym, którzy chcą opuścić Rosję – podają
kresy24.pl za portalem currenttime.tv.
Wielu z tych, którzy postanowili skorzystać z „norweskiego korytarza”, twierdzi, iż
zostali oszukani, ponieważ obiecywano im, że zamieszkają w hotelach, a tymczasem są przewożeni do obozu, w którym przebywają już setki innych uchodźców.
Rząd norweski ogłosił, że musi sięgnąć do rezerw finansowych ze sprzedaży ropy, by sfinansować z rekordowy napływ migrantów. Tylko w tym roku Oslo spodziewa się napływu 33 tys. migrantów.
Przypomnijmy,
sprawa imigrantów z Bliskiego Wschodu i konflikt w Syrii to szansa dla Rosji, by wyjść z międzynarodowej izolacji. Kilka dni po krwawych zamachach w Paryżu, w czasie nieformalnego spotkania w cztery oczy na szczycie państw G20, prezydent USA Barack Obama osobiście spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Z kolei prezydent Francois Hollande przed francuskim parlamentem
mówił o potrzebie międzynarodowej koalicji z Rosją przeciwko Państwu Islamskiemu.
Źródło: niezalezna.pl,kresy24.pl
pb