Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje grunt pod debatę Ewy Kopacz z Beatą Szydło nowym spotem wyborczym, którego bohaterem jest Michał Kamiński – pierwszy doradca premier w jej kancelarii. Liderki PO i PiS-u przygotowują się do pierwszej bezpośredniej dyskusji, która odbędzie się w poniedziałek wieczorem.
Kilkadziesiąt godzin przed telewizyjną debatą
PiS pokazało swój spot pt. „Wszyscy ludzie Ewy Kopacz” poświęcony Michałowi Kamińskiemu. To drugi klip z cyklu, który partia Jarosława Kaczyńskiego zainaugurowała miesiąc temu filmem o Januszu Lewandowskim. Celem opublikowanego w piątek materiału jest przypomnienie roli sekretarza stanu w otoczeniu Ewy Kopacz. „
To on jest jej głównym doradcą do spraw propagandy, czyli wciskania Polakom kitu. Ubiera się jak bohaterowie kiepskich filmów kryminalnych, nosi zegarki za 37 tysięcy złotych, a piwo pije już od 13 – w końcu ma stresującą pracę” – przypomina lektor w spocie PiS-u, który kończy się zdaniem: „
Michał Kamiński przygotowuje Ewę Kopacz do debaty”.
Motyw z piciem piwa w czasie godzin pracy nie spodobał się ministrowi w kancelarii premier. –
Ten spot mówi prawdę o PiS-ie. Nie tylko zabronią wam pić piwo, ale jeszcze każą wam się ubierać tak, jak sami chcą – ocenił, wypowiadając się dla jednej z telewizji, Michał Kamiński. –
Ewa Kopacz to prawdziwy lider. Jest samodzielna – zapewniał.
Za szefową rządu wstawił się również w piątek w Brukseli Donald Tusk. Były premier, obecnie przewodniczący Rady Europejskiej, chwalił Ewę Kopacz. –
Jestem przekonany, że w tych niełatwych okolicznościach pani premier utrzymała silną pozycję Platformy i naprawdę nie ma czego się wstydzić – stwierdził były przewodniczący PO.
Sondaże zgodnie wskazują na przewagę PiS-u nad PO (od kilku do kilkunastu punktów procentowych), dlatego telewizyjna debata jest dla Ewy Kopacz i jej partii niezwykle ważna. Od kilku tygodni przygotowuje się do starcia z Beatą Szydło, a w piątek nie miała publicznych wystąpień.
Jak donosi „Fakt”, instrukcji przed debatą osobiście udziela jej Tusk.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Samuel Pereira