PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Komorowski obraża (znowu!) wyborców Dudy. A tak sam "siał nienawiść" - 10 przykładów wstydu

"Tylko w okresie wyborów ludzie władzy liczą się z narodem" - przyznał w tr

youtube.com
youtube.com
"Tylko w okresie wyborów ludzie władzy liczą się z narodem" - przyznał w trakcie kampanii prezydenckiej Tomasz Nałęcz. Najwidoczniej miał na myśli Bronisława Komorowskiego, który od czasu przegrania wyborów kolejny raz zaatakował nie tylko nowego prezydenta Andrzeja Dudę, ale również jego wyborców. Były prezydent zapomina o tym co robił w trakcie kampanii i kreuje się w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej"... na ofiarę. 

Już w pierwszym, po oddaniu władzy prezydenckiej wywiadzie, Bronisław Komorowski postanowił zaatakować wyborców prezydenta Andrzeja Dudy.

– Jest jak w starym porzekadle: pokaż mi swoich przyjaciół, a ja powiem ci, kim jesteś. Dzisiaj można powiedzieć: pokaż mi swoich wyborców, a powiem ci, kim jesteś. Ci wyborcy to są ci, którzy urządzają kocią muzykę, awanturę, kiedy jest pożegnanie Zwierzchnika Sił Zbrojnych z Siłami Zbrojnymi na dziedzińcu Pałacu; to są ci sami ludzie, z tymi samymi transparentami, którzy zachowywali się wyjątkowo nienawistnie, agresywnie, w czasie kampanii prezydenckiej. Myślę więc, że nie zmieni się tak szybko wyborców – stwierdził Bronisław Komorowski.


W ten sposób były prezydent opisał wyborców nowego prezydenta Andrzeja Dudy, na którego w drugiej turze wyborców prezydenckich głos oddało 8,63 mln obywateli. Dziś Komorowski - w rozmowie z Adamem Michnikiem i Jarosławem Kurskim (który niedawno porównywał prezydenta Dudę do prezydenta Putina) - idzie tą samą drogą:

- Gdy żegnałem się z siłami zbrojnymi, urządzono mi kocią muzykę, i to wrzeszcząc w czasie hymnu narodowego.  tak o członkach i sympatykach fundacji pro-life, którzy protestowali 5 sierpnia tuż przed bramą wjazdową do Pałacu mówi Bronisław Komorowski. Jednocześnie miesza środowiska protestujące przeciwko aborcji z tzw. korwinistami, i innymi ludźmi, którzy w trakcie kampanii prezydenckiej protestowali na wiecach kandydata Platformy. - To byli ci sami ludzie, z tymi samymi transparentami, którzy w czasie kampanii wyborczej siali przeciwko mnie nienawiść na rozkaz - oskarża były prezydent i wskazuje jako winnego... prezydenta Andrzeja Dudę:

Do nich przemawiał prezydent Andrzej Duda na Krakowskim Przedmieściu, zwracając się: „Kochani” - mówi Komorowski w rozmowie z Michnikiem i Kurskim.


Przypomnijmy tylko kilka aktów agresji i nienawiści ze strony Bronisława Komorowskiego i jego politycznych, czy medialnych stronników:


1. Sztab Komorowskiego już w marcu obiecuje atak "o sile bomby atomowej". W odpowiedzi Newsweek wyciąga... antysemicką kartę
"Polakożerca" - tak w "Newsweeku" opisano teścia Andrzeja Dudy, znanego poetę i krytyka literackiego prof. Juliana Kornhausera. Powód? Jego żydowskie pochodzenie. CZYTAJ WIĘCEJ

2. "Nie ma mózgu", "Jeb**m ci"
"Plastik nie ma mózgu" - tak o kandydacie na prezydenta Andrzeju Dudzie pisze na Twitterze Ligia Krajewska. Posłanka zaprzyjaźniona z Ewą Kopacz i Bronisławem Komorowskim na swoim profilu regularnie umieszcza, bądź udostępnia, najbardziej obraźliwe, kłamliwe i prostackie treści dotyczące Andrzeja Dudy oraz jego rodziny. Dostaje się mu nawet za to, że jest... leworęczny. CZYTAJ WIĘCEJ

"Jeb**m ci". Łukasz Broniewski - najbliższy współpracownik Donalda Tuska w Brukseli, były szef gabinetu politycznego gdy Tusk był premierem, atakuje rodzinę Andrzeja Dudy. CZYTAJ WIĘCEJ

3. Bronisław Komorowski kłamie nt. współpracowniczki Andrzeja Dudy
W czasie swojego wiecu Bronisław Komorowski straszył Polaków prof. Krzysztofem Szczerskim (po tym jak Andrzej Duda zapowiedział, że w kancelarii prezydenta będzie zajmował się sprawami zagranicznymi) i Magdaleną Żuraw (jego sztabowcem). Oskarżał ich za chęć wprowadzenia w Polsce państwa wyznaniowego (Szczerskiego) i obronę kamienowania kobiet w Iranie (Żuraw). W dwóch sprawach skłamał. CZYTAJ WIĘCEJ

4. "Razem wybierzmy zgodę i bezpieczeństwo", a w rzeczywistości atak

Słowa Komorowskiego, w których zapewniał, że szuka zgody są refrenem filmiku, jaki opublikowała popularna strona internetowa "Maski Komorowskiego". Internauta weryfikuje deklaracje Bronisława Komorowskiego. W krótkim, dwuminutowym nagraniu zaprezentowano momenty kampanii wyborczej, gdzie kandydat PO w wyborach prezydenckich nie potrafił powstrzymać swoich emocji. 

ZOBACZ KLIP:


5. Dzielenie wyborców
Komorowski wielokrotnie powtarzał, w wyborach prezydenckich głosowanie jest "wyborem między awanturą a zgodą, między agresją a bezpieczeństwem". W ten sposób były prezydent dzielił wyborców. "Polsce szkodzi specjalista od kur, szkodzi ten, który chce, aby wszystko wetować co chodzi, fruwa i się rusza!" - wykrzykiwał do jednego z mieszkańców Lublina w trakcie wiecu wyborczego. ZOBACZ NAGRANIE

6. Kpina z młodego człowieka i jego siostry
"Co pan zrobi, żebym ja pracował w Polsce, żebym nie wyjechał do Anglii?" - pytał młody człowiek Bronisława Komorowskiego, który z dziennikarzami spacerował ulicą Nowy Świat. - To twoja będzie decyzja - odpowiedział mu Komorowski. Potem kandydat PO usłyszał od chłopaka, że jego siostra przez 3 lata szukała pracy, a teraz zarabia 2 tys. zł i nie ma za co kupić mieszkanie. "Wziąć kredyt" - doradził Komorowski. CZYTAJ WIĘCEJ

7. Fala nienawiści przed II turą wyborów
"FAŁSZERSTWO WYBORCZE. Komorowski albo Kaczyński: To realny wybór w prawdopodobnej drugiej turze" - tak na swojej okładce tygodnik "Newsweek" agitował za Bronisławem Komorowskim. Okładka wyglądała tak:



18 maja br. Tomasz Lis w swoim programie w TVP postanowili poużywać sobie nie tylko z konkurenta Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, ale i z jego 20-letniej córki, Kingi Dudy. Cytowali rzekome wpisy córki Andrzeja Dudy - w rzeczywistości całkowicie zmyślone wpisy z konta, które ma na celu jej ośmieszanie. CZYTAJ WIĘCEJ

8. Komorowski grozi dziennikarzowi
– Wojciech Sumliński to człowiek skrajnie niewiarygodny, więc nawet niech pan o niego nie pyta – odpowiedział wyraźnie poirytowany kandydat PO pytany o książkę Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Kiedy Bogdan Rymanowski nie ustępował, usłyszał od Komorowskiego, że ten nie będzie z nim dalej współpracował. CZYTAJ WIĘCEJ

9. Grożenie pięścią: "Nie ma zgody na brak zgody"
Podczas wiecu w Stargardzie Szczecińskim nie potrafił zapanować nad emocjami. Z zaciśniętymi ze złości ustami, ówczesny prezydent wygrażał pięścią, krzyczał do młodych manifestantów: "Tacy ludzie będą budowali wizerunek naszej ojczyzny na zewnątrz. Tacy awanturnicy, tacy przeciwnicy zgody. Nie ma na to naszej zgody!" CZYTAJ WIĘCEJ

10. Rocznica śmierci Jana Pawła II okazją do ataku
Dla kandydata PO w wyborach prezydenckich nawet 10. rocznica śmierci świętego Jana Pawła II okazała świetną okazją do... ataku na polityczną konkurencję.CZYTAJ WIĘCEJ

 



Źródło: niezalezna.pl

sp