Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie
Lista miejsc »
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy wydali oświadczenie. Zarzucają w nim Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi CBA „brutalne ataki polityczne” oraz... przypominają sprawę sprzed 20 lat oskarżając Kamińskiego o nasłanie na nich bojówek Ligi Republikańskiej”.
Sejm nie uchylił immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Koalicja rządowa nie uzbierała wymaganej liczby głosów. Za uchyleniem głosowało 216 posłów, przeciw było 160, a 43 wstrzymało się od głosowania. Zarzuty dotyczyły sprawy Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich.
Już kilka lat temu CBA ustaliło, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy nie mieli na tyle dużych dochodów, by jednocześnie nabyć apartament w Wilanowie (od Pirelli PeKaO Estate) oraz posiadłość w Kazimierzu. Z jawnych akt późniejszej sprawy sądowej wynika, że Aleksander Kwaśniewski miał kłopoty ze wskazaniem podmiotu, od którego w 2006 r. otrzymał pieniądze (nie potrafił udokumentować, że pieniądze pochodziły z wykładów). Złożył korektę zeznań podatkowych i zapłacił odsetki. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Poniżej publikujemy treść oświadczenia Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich:
W związku z wypowiedziami pana Mariusza Kamińskiego, jakie miały miejsce w dniu 10. czerwca 2014 r. pragniemy oświadczyć, że:
1) nie pierwszy raz jesteśmy ofiarami brutalnych ataków politycznych ze strony pana Mariusza Kamińskiego i osób z nim związanych;
2) pan Mariusz Kamiński już 20 lat temu, podczas naszej oficjalnej wizyty w Paryżu jako Pary Prezydenckiej, nasłał na nas bojówki Ligi Republikańskiej, które nas zaatakowały. Odnosimy wrażenie, że od tamtej pory kieruje nim obsesja na naszym punkcie;
3) działania agend Centralnego Biura Antykorupcyjnego skierowane przeciwko nam nie tylko nie miały podstawy prawnej, ale były wręcz nielegalne – sprzeczne z obowiązującą CBA ustawą regulującą działanie Biura;
4) nieprawdą jest jak twierdzi pan Mariusz Kamiński, że dokonywaliśmy zakupów z nieudokumentowanych źródeł dochodu. Nawet laik zapoznawszy się z naszymi rozliczeniami podatkowymi do roku 2005 i w latach późniejszych, nie miałby wątpliwości co do naszej płynności finansowej.
5) urzędy skarbowe nigdy nie miały zastrzeżeń do naszych zeznań podatkowych i źródeł pochodzenia pieniędzy.
6) zapewne jeszcze nie raz będziemy wyjaśniać "rewelacje" Pana Mariusza Kamińskiego.
(facebook.com/aleksander.kwasniewski)
Źródło: facebook.com/aleksander.kwasniewski,niezalezna.pl
Sejm nie uchylił immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Koalicja rządowa nie uzbierała wymaganej liczby głosów. Za uchyleniem głosowało 216 posłów, przeciw było 160, a 43 wstrzymało się od głosowania. Zarzuty dotyczyły sprawy Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich.
Już kilka lat temu CBA ustaliło, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy nie mieli na tyle dużych dochodów, by jednocześnie nabyć apartament w Wilanowie (od Pirelli PeKaO Estate) oraz posiadłość w Kazimierzu. Z jawnych akt późniejszej sprawy sądowej wynika, że Aleksander Kwaśniewski miał kłopoty ze wskazaniem podmiotu, od którego w 2006 r. otrzymał pieniądze (nie potrafił udokumentować, że pieniądze pochodziły z wykładów). Złożył korektę zeznań podatkowych i zapłacił odsetki. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Poniżej publikujemy treść oświadczenia Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich:
W związku z wypowiedziami pana Mariusza Kamińskiego, jakie miały miejsce w dniu 10. czerwca 2014 r. pragniemy oświadczyć, że:
1) nie pierwszy raz jesteśmy ofiarami brutalnych ataków politycznych ze strony pana Mariusza Kamińskiego i osób z nim związanych;
2) pan Mariusz Kamiński już 20 lat temu, podczas naszej oficjalnej wizyty w Paryżu jako Pary Prezydenckiej, nasłał na nas bojówki Ligi Republikańskiej, które nas zaatakowały. Odnosimy wrażenie, że od tamtej pory kieruje nim obsesja na naszym punkcie;
3) działania agend Centralnego Biura Antykorupcyjnego skierowane przeciwko nam nie tylko nie miały podstawy prawnej, ale były wręcz nielegalne – sprzeczne z obowiązującą CBA ustawą regulującą działanie Biura;
4) nieprawdą jest jak twierdzi pan Mariusz Kamiński, że dokonywaliśmy zakupów z nieudokumentowanych źródeł dochodu. Nawet laik zapoznawszy się z naszymi rozliczeniami podatkowymi do roku 2005 i w latach późniejszych, nie miałby wątpliwości co do naszej płynności finansowej.
5) urzędy skarbowe nigdy nie miały zastrzeżeń do naszych zeznań podatkowych i źródeł pochodzenia pieniędzy.
6) zapewne jeszcze nie raz będziemy wyjaśniać "rewelacje" Pana Mariusza Kamińskiego.
(facebook.com/aleksander.kwasniewski)
Źródło: facebook.com/aleksander.kwasniewski,niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
