Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Będzie zmiana na stanowisku rzecznika rządu? Do tej roli aspiruje Dominika Wielowieyska

Komentując informację ujawnione przez Pawła Piskorskiego o rzekomym finansowaniu partii Donalda Tuska przez niemiecką CDU, do akcji wkroczyła dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowiey

tokfm.pl
tokfm.pl
Komentując informację ujawnione przez Pawła Piskorskiego o rzekomym finansowaniu partii Donalda Tuska przez niemiecką CDU, do akcji wkroczyła dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska. Na poranną rozmowę do TOK FM zaprosiła byłego rzecznika rządu Pawła Grasia. Słuchając audycji można odnieść wrażenie, że to Wielowiejska pełni funkcję adwokata PO.

Internauci bardzo szybko zauważyli, że w rozmowie z Dominiki Wielowieyskiej z sekretarzem generalnym PO Pawłem Grasiem bardzo trudno było się zorientować, kto faktycznie jest dziennikarzem, a kto politykiem partii rządzącej.

Poniżej publikujemy kilka cytatów:

- To groteskowa i kompromitująca manipulacja (...) Piskorski startuje w eurowyborach i musi jakoś zaistnieć, tym bardziej że jego szanse na mandat są marne - mówiła w Poranku Radia TOK FM Dominika Wielowieyska odnosząc się do informacji opublikowanych na łamach „Wprost”.
 
- Trochę mnie to śmieszy, bo to oznacza, że Piskorski nic nie wie na ten temat i są to jego wyobrażenia, a nie twarde fakty
– sugerowała Wielowieyska.
 
Wtórował jej sekretarz Generalny PO Paweł Graś:

- Cały materiał i sensacyjna okładka opiera się na jednym zdaniu Piskorskiego. Nie wiem, skąd dla niego jest to "oczywiste". Pan premier Bielecki zdecydowanie temu wszystkiemu zaprzeczył – mówił Graś.
 
- To jakiś kuriozalny pomysł, nie wyobrażam sobie funkcjonariuszy partyjnych CDU w reklamówkach przerzucających pieniądze do Polski (...) Trochę to obrzydliwe. Szkoda, że Piskorski nie umie skończyć jako polityk z klasą. Od Janusza Palikota widocznie nauczył się, że sposobem na funkcjonowanie w polityce w Polsce jest napisanie książki, w której opluskwia się byłych kolegów partyjnych – ocenił sekretarz generalny PO.
 
 (fot. gazeta.pl)

 W dalszej części programu duet Wielowieyska-Graś przeszedł do ataku na... PiS i najbliższe otoczenie Jarosława Kaczyńskiego:

- Spodziewałem się, że i PiS zwietrzy tu interes polityczny, ale Jarosław Gowin był szybszy – oświadczył Paweł Graś.

- PiS się nie śpieszy, bo wówczas trzeba by powoływać komisję badającą finansowanie Porozumienia Centrum – ironizowała Dominika Wielowieyska.

 



Źródło: TOK FM,niezalezna.pl,gazeta.pl

rz