Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Polscy skoczkowie narciarscy zajęli piąte miejsce w konkursie duetów w Pucharze Świata w Lahti. Wygrali Słoweńcy • • •

"Niemcy mogą tak orzekać. Jeżeli robi to Polska, jest to traktowane jako coś niedopuszczalnego"

To kolejny atak tej instytucji na Polskę oraz przejaw stosowania podwójnych standardów. W Niemczech Federalny Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie orzekał, że niemiecka konstytucja ma prymat nad prawem europejskim i unijnymi traktatami. Niemcy mogą tak orzekać. Jeżeli robi to Polska, jest to traktowane jako coś niedopuszczalnego – mówi portalowi Niezależna.pl Paweł Jabłoński, poseł PiS, były wiceminister spraw zagranicznych. – Kwestionowanie orzeczeń organów konstytucyjnych przez TSUE jest niezgodne z prawem – przypomina.

Flagi UE
Flagi UE
fot. Tomasz Adamowicz - Gazeta Polska

Stanowiące bezprecedensową "rebelię" stanowisko przyjęte przez polski Trybunał Konstytucyjny w wyrokach z 14 lipca i 7 października 2021 r. narusza pierwszeństwo, autonomię i skuteczność prawa UE - podkreślił w wydanej dzisiaj opinii rzecznik generalny TSUE. Rzecznik generalny Dean Spielmann zaproponował TSUE, aby stwierdził, że Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii Europejskiej. W jego ocenie sporne wyroki TK znacząco odbiegają od orzecznictwa TSUE dotyczącego zagwarantowania skutecznej ochrony prawnej.

W drodze tych wyroków polski Trybunał Konstytucyjny frontalnie uderzył w podstawowe zasady porządku prawnego Unii i w autorytet wyroków Trybunału (Sprawiedliwości UE). Naruszenia tych zasad w żadnym wypadku nie można uzasadniać przepisami prawa krajowego, także natury konstytucyjnej. Podobnie powołanie się na tożsamość konstytucyjną państwa członkowskiego nie może podważać podstawowych zasad prawa Unii.

– wskazał Dean Spielmann.

7 października 2021 r. TK orzekł, że "przepisy europejskie w zakresie w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z konstytucją". Była to odpowiedź na wniosek ówczesnego premiera, Mateusza Morawieckiego.

Wniosek premiera został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca 2021 r. odnoszącym się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Jak argumentowała wówczas KPRM, wniosek dotyczy kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.

14 lipca 2021 r. TK po rozpoznaniu prawnym Sądu Najwyższego ws. zgodności Traktatu o UE oraz Traktatu o funkcjonowaniu UE "w  zakresie, w jakim skutkuje obowiązkiem państwa członkowskiego Unii Europejskiej polegającym na wykonywaniu środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej tego państw" z konstytucją RP, orzekł, że takiej zgodności nie ma i "w tym zakresie nie jest objęty zasadami pierwszeństwa".

O komentarz portal Niezależna.pl poprosił Pawła Jabłońskiego, posła PiS, byłego wiceministra spraw zagranicznych. 

To kolejny atak tej instytucji na Polskę oraz przejaw stosowania podwójnych standardów. W Niemczech Federalny Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie orzekał, że niemiecka konstytucja ma prymat nad prawem europejskim i unijnymi traktatami. Niemcy mogą tak orzekać. Jeżeli robi to Polska, jest to traktowane jako coś niedopuszczalnego. To potwierdza, że wobec poszczególnych krajów są stosowane różne praktyki. 

– wskazuje nasz rozmówca. Dodaje, że "kwestionowanie orzeczeń organów konstytucyjnych przez TSUE jest niezgodne z prawem". 

TSUE ma prawo wypowiadać się w sprawach objętych prawem Unii Europejskiej, natomiast konstytucje państw członkowskich należą do ich wewnętrznych systemów prawnych. W przypadku Polski najwyższym aktem prawnym jest właśnie konstytucja. To oznacza, że nikt, poza Trybunałem Konstytucyjnym, nie może dokonywać takiej reinterpretacji polskiej konstytucji.

– dodaje.

Dzisiejsza opinia rzecznika generalnego TSUE jest próbą uzurpowania kompetencji, których organy UE nie posiadają – uzupełnia poseł Jabłoński. 

Trzeba się temu przeciwstawić, bo to jest podstawowy atrybut naszej suwerenności. Sami stanowimy najwyższe prawa na naszym terytorium i żaden zewnętrzny organ nam nie może tego zabraniać.

– wskazuje.

Orzeczenia TSUE muszą być wykonywane w takim zakresie, w jakim są wiążące. Jeżeli orzeczenie TSUE jest zgodne z prawem unijnym i prawem polskim, to trzeba je wykonywać, bo to bezpośrednio wynika z naszych unijnych zobowiązań. Ale jeżeli jest niezgodne, wykracza poza kompetencje traktatowe, a w szczególności narusza polską konstytucję, to nie tylko nie należy go wykonać, ale po prostu nie można, gdyż byłoby to naruszenie hierarchii źródeł prawa wynikającej wprost z konstytucji. Jeżeli minister sprawiedliwości Adam Bodnar będzie dążył do tego, by zastępować polską konstytucję tym, co narzucają nam organy zewnętrzne, to sam przyczyni się do łamania prawa, co wiąże się z odpowiedzialnością przed Trybunałem Stanu.

– kończy nasz rozmówca.

 



Źródło: niezalezna.pl

#TSUE #Trybunał Konstytucyjny #opinia prawna

Konrad Wysocki