Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Sąd w Poznaniu: Adam Z. uniewinniony od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman • • •

Papież Franciszek pojawił się publicznie po 37 dniach. Dziś opuści klinikę Gemelli

Dziś w południe papież Franciszek po raz pierwszy po kilku tygodniach hospitalizacji pojawił się publicznie. Ojciec święty pobłogosławił tłum zebrany przez kliniką Gemelli.

Papież Franciszek
Papież Franciszek
screenshot - TV Republika

Papież Franciszek dziś w południe pokazał się wiernym zebranym przed rzymską kliniką Gemelli. Ojciec święty pobłogosławił zebranych z balkonu w budynku kliniki. Papież ma dziś opuścić szpital i trafić do Domu św. Marty, gdzie będzie przechodził rekonwalescencję.

W opublikowanych w południe rozważaniach na modlitwę Anioł Pański Franciszek wyznał, że podczas hospitalizacji doświadczył "cierpliwości Pana Boga".

 "Podczas długiego pobytu w szpitalu doświadczyłem cierpliwości Pana Boga, której odbicie widzę również w niestrudzonej trosce lekarzy i pracowników służby zdrowia, a także w uwadze i nadziejach bliskich osób chorych".

"Ta pełna ufności cierpliwość, zakotwiczona w miłości Boga, której nie brakuje, jest naprawdę konieczna w naszym życiu - zwłaszcza po to, by stawić czoła najtrudniejszym i bolesnym sytuacjom" - dodał Franciszek.

37 dni nadziei

Papież Franciszek przebywał w poliklinice Gemelli 37 dni, od 14 lutego 2025 r. 

Szef zespołu medycznego opiekującego się papieżem, profesor Sergio Alfieri, przyznał w sobotę podczas spotkania z dziennikarzami, że w szpitalu dwukrotnie doszło do krytycznych sytuacji, w których życie Franciszka było zagrożone.

Nic nie zapowiadało tak dramatycznych wydarzeń, kiedy 14 lutego papież pojechał do Polikliniki Gemelli po kilku tygodniach zmagań z infekcją dróg oddechowych. Miał problemy z mówieniem i oddechem.

Po kilku dniach stan papieża pogorszył się i zdiagnozowano u niego obustronne zapalenie płuc. Lekarze w biuletynach medycznych informowali o kryzysach oddechowych, a stan chorego uznali za krytyczny. Przez długi czas wstrzymywali się z dalszymi rokowaniami tłumacząc, że zagrożenie dla życia nie mija. Pojawiły się wtedy obawy, czy papież przeżyje.

Profesor Alfieri podkreślił, że Franciszek podczas pobytu w szpitalu pracował i będzie kontynuował pracę po powrocie do Domu Świętej Marty. Na razie, jak stwierdził wcześniej argentyński kardynał Victor Manuel Fernandez, zaczyna się "nowy etap" pontyfikatu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#papież Franciszek

Michał Dzierżak