"Niech żyje wolna Polska!" - krzyknął Dariusz Matecki w momencie wyprowadzania go z budynku Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów. W tym momencie polityk jest transportowany do Aresztu Śledczego Warszawa-Służewiec. W sieci płyną słowa wsparcia wobec kolejnej ofiary politycznej bodnarowskiej prokuratury.
W sobotę sąd zastosował areszt tymczasowy wobec posła PiS Dariusza Mateckiego. Polityk został zatrzymany na dwa miesiące, a nie trzy - o co wnioskowała prokuratura. Obrońca polityka poinformował, że na decyzję i tak będzie składane zażalenie.
W momencie, gdy poseł był wyprowadzany z budynku sądu, krzyknął do zebranych: "Niech żyje wolna Polska!".
Sprawę, przed sądem, komentował "na gorąco" Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości.
"Ciąg dalszy ustawki, kabaretu wymiaru sprawiedliwości, sądownictwa i prokuratury. Nie jest żaden zdziwieniem dla mnie, że sprawa rozpoznała właśnie ta sędzia. Jest to sędzia znana już ze sprawy Funduszu Sprawiedliwości, która została skompromitowana raportem Rzecznika Praw Obywatelskich, który wykazał szereg rażących naruszeń służby i organów ścigania w związku z zatrzymaniem księdza Olszewskiego"
– mówił polityk.
Ziobro oznajmił, że prokuratura "wybrała sobie tę sędzię" - decyzję miała podjąć Joanna Włoch należąca do Iustitii - żeby "ustawić rozstrzygnięcie".
Zapowiedział również, że osoby zaangażowane w procesy "rozliczania" polityków opozycji, wkrótce poniosą srogie konsekwencje swoich "nielegalnych działań".
Decyzja sądu wobec Dariusza Mateckiego, choć w dobie "demokracji walczącej" nie jest zaskoczeniem, jest szeroko komentowana w sieci. Politycy opozycji, ale i użytkownicy platformy X, ogłaszają swoje wsparcie wobec kolejnej politycznej ofiary bodnaroców.