Koncesje polskich kopalń zagrożone. Janusz Kowalski dla Niezalezna.pl: „Sprawa dla ABW”
Koncesje górnośląskich kopalń Borynia i Budryk mogą zostać zakwestionowane przez finansowaną m.in. przez niemieckie podmioty Fundację Frank Bold. – Takie organizacje nie powinny mieć wpływu na sprawy związane z bezpieczeństwem energetycznym, należy ukrócić ten proceder – mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl poseł PiS Janusz Kowalski i zapowiada poruszenie tego tematu oraz kwestii przyszłości Turowa na Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.
W tygodniku „Gazeta Polska” opisane zostały szczegóły przystąpienia Fundacji Frank Bold do postępowań prowadzonych przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach, które dotyczą wydobycia w kopalniach Borynia i Budryk. Wcześniej Fundacja doprowadziła m.in. do uchylenia decyzji środowiskowej dotyczącej wydobycia w kopalni Turów. Z Fundacją współpracuje kancelaria prawna o tej samej nazwie.
Organizacja otrzymywała granty m.in. od amerykańskiej agencji USAID, Open Society, unijnego programu CERV oraz Europejskiej Inicjatywy Klimatycznej (EUKI). Ta ostatnia została utworzona w 2017 r. przez niemieckie federalne ministerstwo gospodarki i klimatu. Państwo niemieckie poprzez ten podmiot przeznacza ogromne pieniądze na projekty realizowane m.in. w kierunku przekonania Polaków do odejścia od węgla i inwestowania w odnawialne źródła energii.
Oburzony działaniami Frank Bold jest poseł Janusz Kowalski. – Działalność tego rodzaju podmiotów powinna zostać zbadana przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, to sprawa dla służb. Mamy do czynienia z pewnym duetem, bo jednej strony jest fundacja, a z drugiej kancelaria prawna, które są powiązane. Takie działania mogą zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu Polski, a jak widać są one podejmowane konsekwentnie, wręcz systemowo – ocenia.
- Postawię tę sprawę na sejmowej komisji do spraw energii i klimatu. Zaprosimy przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, żeby zapytać, jak polskie państwo przygotowuje się na takie działania zewnętrzne. Takie organizacje nie powinny mieć wpływu na sprawy związane z bezpieczeństwem energetycznym, należy ukrócić ten proceder. Nie jest tajemnicą, że inne państwa są zainteresowane zatrzymaniem polskich inwestycji, żeby realizować własne interesy
– mówi poseł.
Janusz Kowalski zwraca uwagę, że Fundacja Frank Bold była aktywna także ws. kopalni i elektrowni Turów. Przypomina, że wraz z poseł Elżbietą Witek oraz europoseł Anną Zalewską w Bogatyni zorganizowana została konferencja, której celem był sprzeciw wobec zamykania polskich kopalń i elektrowni. Z inicjatywy Elżbiety Witek oraz Anny Zalewskiej ma zostać złożony wniosek o nadzwyczajne posiedzenie wyjazdowe sejmowej komisji w Bogatyni.
– Złożymy wniosek o nadzwyczajne posiedzenie komisji, podczas którego będziemy chcieli poruszyć między innymi temat przyszłości Turowa, a także oddziaływania różnych organizacji na bezpieczeństwo energetyczne Polski
– zapowiada poseł.
Źródło: niezalezna.pl
