Gang Olsena 2.0. Polska w rękach fanatycznych nieudaczników Czytaj więcej w GP!

Bodnar chce jeszcze większego chaosu prawnego! Mają umożliwić podważanie wyroków z ostatnich 7 lat

Projekty dwóch ustaw zaprezentowanych dziś przez resort sprawiedliwości dają możliwość podważenia części orzeczeń wydanych z udziałem osób powołanych na stanowiska sędziowskie w latach 2018-2025 (na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa). Oba warianty zakładają pełne uznawanie większości sędziów powołanych w tych latach, ale dzielą ich na cztery grupy.

Krystian Markiewicz i Adam Bodnar
Krystian Markiewicz i Adam Bodnar
@MS_GOV_PL - twitter.com

Tematem konferencji prasowej w Ministerstwie Sprawiedliwości była sytuacja polskiego sądownictwa i projekty ustaw komisji kodyfikacyjnych dotyczących "nowych i starych" sędziów. Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa oraz Prokuratury powstała w marcu 2024 roku. Wówczas powołano także analogiczne komisje ds. prawa rodzinnego oraz prawa cywilnego i prawa karnego.

Przewodniczący komisji dot. ustroju sądownictwa i prokuratury Krystian Markiewicz przekazał na ręce Adama Bodnara dwa alternatywne projekty rozwiązań prawnych. Były to dwa warianty "Ustawy o przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa".

Chodziło o przedstawienie takiego sposobu rozwiązania problemu, który nie tylko będzie ciekawym rozwiązaniem prawnym, ale aby umożliwić szybkie działanie dla obywateli

– mówił sędzia Markiewicz.

Cztery ścieżki

Markiewicz tłumaczył, że mamy około 3250 osób, które jego zdaniem nie są sędziami: 

  • 1700 z nich to "młodzi sędziowie", po egzaminie sędziowskim, byli asesorzy sędziowie,
  • 1200 to byli sędziowie kiedyś powołani zgodni z konstytucją, ale "albo awansowali, albo zmienili swój sąd przy udziale neo-KS",
  • 300-350 przedstawiciele "innych zawodów prawniczych, którzy nie byli wcześniej sędziami",
  • oraz 55 osób, gdzie według Ministerstwa Sprawiedliwości "wadliwość powołania jest najdalej idąca".

"Dlaczego dwa projekty, a nie jeden? Nie ma jednej drogi, która prowadzi do jednego celu. Obydwa projekty spełniają konstytucyjne wymogi prawne. To jest kwestia wyboru pomiędzy pociągiem szybkich prędkości a pociągiem osobowym" - tłumaczył Markiewicz. 

W wersji "szybszej" ustawodawca bierze na siebie wykonanie wyroków krajowych i międzynarodowych, umożliwiając większości osób, które zostały sędziami po 2018 roku szybkie uzyskanie statusu "sędziego konstytucyjnego", a więc uznawanego przez ekipę Adama Bodnara. Według planów przeprowadzane są ponowne konkursy.

W przypadku młodych sędziów asesorów, którzy zostali sędziami mieliby automatycznie mieć potwierdzony status sędziego. Drugiej największej grupie proponuje się formalny powrót na sędziego konstytucyjnego, ale z zatrzymaniem ich na obecnych stanowiskach przez okres przynajmniej dwóch lat. Braliby oni udział w konkursach na stanowiskach, z indywidualną oceną KRS.

Prokuratorom, adwokatom, radcom prawnym i notariuszom, którzy po 2018 roku zostali sędziami Komisja Kodyfikacyjna proponuje dać możliwość objęcia stanowiska referendarza sądowego albo powrotu do poprzednio wykonywanego zawodu oraz dopuścić do powtarzanych konkursów. Po wejściu w życie ustawy traciliby możliwość wydawania orzeczeń.

Czwarta grupa to sędziowie, których powołanie ekipa Bodnara nazywa wadliwym (bo nastąpiło po 2018 roku), ale w ich przypadku problemem są wyroki TSUE również podważające ich powołania. Dotyczy to 55 sędziów. Im Komisja Kodyfikacyjna proponuje powrócenie na poprzednie stanowisko służbowe, które mieli przed 2018 rokiem. Różnicą jest fakt, że nie mogły by one orzekać w Sądzie Najwyższym. 

Zakończenie okresu ustawowej delegacji i większości konkursów według pierwszego wariantu uchwały zakończyłoby się w październiku 2027 roku.

Druga wersja zakłada uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, a nie rozwiązania z góry ustawowe. Istotną różnicą było by to, że w tym przypadku sędziowie Sądu Najwyższego zostaliby zawieszeni w czynnościach służbowych, z możliwością odwołania się od decyzji. W tym wariancie pierwsza część działań zakończyłaby się w marcu 2027 roku, a konkursy trwałyby do 2030 roku.

Likwidacja dwóch izb, podważanie wyroków

Ustawa zakłada również zniesienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz zniesienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Przedstawiono także możliwości... podważania wyroków wydanych po 2018 roku. "Projekt stwarza stronom lub innym uczestnikom postępowań sądowych szczególny środek prawny umożliwiający wzruszenie orzeczeń wydanych z udziałem osób powołanych na stanowiska sędziowskie na wniosek obecnej Rady" - czytamy w uzasadnieniu obu projektów.

Jak jednak sprecyzowano, "projektowana dopuszczalność podważania orzeczeń dotyczy wyłącznie orzeczeń wydanych przed wejściem w życie ustawy; (...) jest możliwa wyłącznie na wniosek strony lub innego uczestnika postępowania; jest możliwa pod warunkiem podniesienia przez stronę w czasie właściwym dla danego postępowania zarzutów co do prawidłowości obsady sądu".

Aby podważanie nie dotyczyło wszystkich wyroków, dodano jednak zapis, że "ograniczenie możliwości wzruszenia orzeczeń tylko do tych stron i uczestników, które podnosiły we właściwym czasie zastrzeżenia co do niezawisłości lub bezstronności sędziego w związku z jego powołaniem".

 



Źródło: niezalezna.pl

#Krystian Markiewicz #Adam Bodnar #sędziowie #neosędziowie

Mateusz Tomaszewski