Paliwo po 5,19 złotych za litr, koniec z drożyzną, 60 tys. złotych kwoty wolnej od podatku i przywrócenie rzekomo zniszczonej praworządności w Polsce. To zaledwie kilka z przedwyborczych obietnic Donalda Tuska. Jednak to właśnie kwestię praworządności wzięto na tapet w badaniu SW Research dla rp.pl. Jak się okazuje - Polacy i w tym zakresie, nie oceniają działań premiera pozytywnie.
Praworządność w Polsce to temat, który nie schodził z ust unijnych polityków, kiedy u władzy była Zjednoczona Prawica. Bruksela "elita" wiele razy rugała polski rząd za to, że owa praworządność była łamana, choć nigdy nie wskazano realnych przesłanek tejże narracji. Ba, praworządność to także jeden z głównych kamieni milowych w kwestii należnych Warszawie środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Narracji prosto z Brukseli, wtórował Donald Tusk i jego środowisko, które było wówczas w opozycji.
Będę apelował do wszystkich obywateli, partii opozycyjnych i wolnych mediów, aby niezależnie od sympatii politycznych uznać, że przywrócenie elementarnej praworządności, niezależnych instytucji, uczynić wspólną płaszczyzną, która nie podlega sporom partyjnym
Gdy objął władzę w Polsce, kwestia przywracania polskiej praworządności przewijała się przez niemal całe jego expose w Sejmie.
Niemniej, rzeczywistość na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy, a co się z tym wiąże - szereg działań podjętych przez koalicję 13 grudnia, z praworządnością nie miały nic wspólnego. Nielegalne i siłowe przejęcie mediów publicznych, chaos w Prokuraturze Krajowej (odwoływanie, powoływanie za pomocą "dekretów" - bez zgody prezydenta RP) oraz sądach, zatrzymywanie polityków PiS, by proces "rozliczania" stał się faktem, wybiórcze uznawanie bądź nieuznawanie wyroków Sądu Najwyższego. To wszystko to tylko mały wycinek z tego, co Polacy obserwowali przez ostatni rok.
Na łamach "Rzeczpospolitej" opublikowano dziś wyniki badania SW Research.
„Jak po roku sprawowania władzy przez rząd Donalda Tuska zmienił się Pani/Pana zdaniem stan praworządności w Polsce?”
Otóż, 34,8 proc. biorących udział w sondażu twierdzi, że sytuacja związana ze stanem praworządności w Polsce po roku rządów koalicji 13 grudnia uległa pogorszeniu. Znacznie mniej, bo 24,4 proc. ankietowanych uważa, że "sytuacja się poprawiła". Zdaniem 28,2 proc. respondentów sytuacja nie zmieniła się, zaś 12,6 proc. respondentów nie ma zdania na ten temat.
Gdy zsumujemy odsetek niezadowolonych z tymi, którzy nie dostrzegają różnicy, wynik to 63 proc.
Tak też zrobił Waldemar Buda, europoseł PiS.
63% Polaków uważa, że stan praworządności za Koalicji13grudnia pogorszył się albo nie poprawił! Czyli twierdzą to również zwolennicy Koalicji. Bez odbioru.
63% Polaków uważa, że stan praworządności za Koalicji13grudnia pogorszył się albo nie poprawił!
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) January 4, 2025
Czyli twierdzą to również zwolennicy Koalicji.
Bez odbioru. pic.twitter.com/3Jz4Glc6FY