Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Dorwać PiS, czyli łowy z nagonką

Zostają przekroczone wszelkie normy już nie tylko dobrego wychowania, ale i sejmowego obyczaju, a przede wszystkim prawa.

Polowania na ludzi tym się różnią od łowów na zwierzęta, że nie obowiązują tu żadne reguły. Nie ma sezonów ochronnych lub granic wyznaczanych przez kulturę i przyzwoitość. Kampania prezydencka w zasadzie jeszcze się nie rozpoczęła, a wobec Karola Nawrockiego sięgnięto już po najobrzydliwsze chwyty. Pomówienia, prowokacje, grzebanie w życiorysie z nadzieją odnalezienia jakiegoś haka. Człowiek może być kryształowy, ale jak się dobrze poszpera, to okaże się, że koleżanka z przedszkola wyrosła na ladacznicę, a kolega z boiska został kryminalistą. Kandydat prawicy na prezydenta nie jest jedynym celem obławy, widać przecież całe mnóstwo obławek i pod-nagonek, których ostatecznym celem jest likwidacja opozycji. Służą temu przede wszystkim quasi-komisje, stanowiące nieomal całą aktywność wysokiego Sejmu. Przy okazji zostają przekroczone wszelkie normy już nie tylko dobrego wychowania, ale i sejmowego obyczaju, a przede wszystkim prawa. Przywlekanie posłów przed łże komisje, w których ograniczono możliwości członków z opozycji lub po prostu ich wyrzucono. Zastraszanie obywateli poprzez nadużywanie aresztów wydobywczych. A próba skazania lidera opozycji za starcie z prowokatorem zakrawa na metody wyjęte żywcem z systemów dawno minionych. Natężenie agresji zdumiewa i niejeden widz, nawet jeśli wcześniej dał się złapać na wizję uśmiechniętej Polski z serduszkiem w klapie, zadaje sobie pytanie, dlaczego? Odpowiedzi w rzadkim przypływie szczerości udzielił swojego czasu Tusk: Jeśli przegramy, wszyscy pójdziecie siedzieć. Podejrzewam, że u nas procesy będą szybkie, toteż wyroki zapadną długie. A co z Tuskiem? Czarno to widzę. Co więc zrobi? Myślę że prędzej czy później poczołga się do Trumpa i wyjęczy” „My, Donaldy, musimy trzymać się razem”. Po czym poprosi o ułaskawienie. Prezydent USA, jak wiadomo, może ułaskawić każdego. Tylko że akurat tego może nie chcieć.

 



Źródło: Gazeta Polska

Marcin Wolski