Dziś wieczorem środowisko kombatantów „Solidarności” z Tychów i przedstawiciele Klubu „Gazety Polskiej” w Tychach zorganizowali uroczystość uczczenia pamięci wszystkich ofiar Stanu Wojennego. W miejscu, które dziś upamiętnia pamiątkowa tablica, w 1981 roku był Międzyzakładowy Komitet Założycielski „Solidarności”. 12 grudnia 1981 r. jeszcze przed północą miejsce to zostało spacyfikowane przez oddział ZOMO.
W czasie dzisiejszych obchodów w Tychach krótką prelekcję historyczną przedstawił dr Andrzej Drogoń , były dyrektor katowickiego i wrocławskiego oddziału IPN.
Obecnie jest wiele aspektów, tego iż poprzedniego systemu nie udało się do końca pokonać. Tym bardziej nie możemy zapominać o ofiarach stanu wojennego i systemu komunistycznego w ogóle. To bardzo trudne, ale w aspekcie sprawiedliwości wszystkie ofiary tamtych czasów powinniśmy móc zawołać z imienia i nazwiska. Przywołajmy tu postać bliskiego naszemu sercu Jana Pawła II, który tyle mówił o przebaczeniu. Nie może być jednak prawdziwego przebaczenia bez dokonania się sprawiedliwości
– mówił w trakcie obchodów dr Drogoń.
Dziś w czasie uroczystości dokonano również złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą „Solidarność”. Przewodniczący Klubu GP w Tychach, Janusz Jabłoński, nie krył emocji.
W intencji ofiar odmawiamy modlitwę „Wieczny odpoczynek”, ale w intencji obecnych tak trudnych i bulwersujących wydarzeń w kraju wezwanie „Pod Twoją Obronę”
- powiedział Janusz Jabłoński.
-W tym miejscu w Tychach w 1981 roku był MKZ „Solidarności”. 12 grudnia jeszcze przed północą miejsce to zostało spacyfikowane przez oddział ZOMO – tłumaczy tragiczną historię Kazimiera Głogowska-Gosz. – Patriotów uczczono później pamiątkową tablicą.
W obchodach wzięli udział m.in. Andrzej Służalec kombatant „Solidarności”, więzień polityczny; kombatanci Ryszard Skałecki i Marian Kubic oraz Andrzej Czech, członek Komisji Zakładowej FSM w latach 80. minionego wieku. Nie zabrakło też przedstawicieli Stowarzyszeń Represjonowanych w Stanie Wojennym i Porozumienie Katowickie.