Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Kałamarnica w czystej wodzie

Im bardziej będzie Nawrocki zyskiwał w sondażach (a będzie!), tym ostrzej będzie się toczyła wojna medialna przeciwko niemu.

Doktor Karol Nawrocki kończy mówić na konferencji prasowej. Do mikrofonu zbliża się poseł Michał Woś. Zachęca do zadawania pytań. TVP INFO w tym właśnie momencie przerywa transmisję, żeby poinformować widzów, że „dziś, tak jak wczoraj, nie można zadawać pytań kandydatowi obywatelskiemu”.

Kłamstwo do kwadratu. Nie dość, że poprzedniego dnia dziennikarze mogli swobodnie zadawać pytania, to jeszcze tego typu komunikat dosłownie po tym, gdy zachęcono do zadawania pytań (po czym zapadła cisza), to już numer gruby, nawet jak na „standardy” telewizji chwalącej się tym, że ma niby być jak „czysta woda”. Ale nie dziwota. W końcu bolszewicki system zarządzania światem polegał na tym, żeby kłamstwo uczynić głównym i zasadniczym elementem machiny propagandowej. Jest jasne, że oba obozy – prawicowy i lewicowy – będą używać „swoich” mediów w walce propagandowej. I w jakiejś mierze jest to wpisane w istotę demokracji. Problemem jest to, jakich narzędzi się w tej walce używa i czy bazuje ona na prawdzie, czy też jej istotą staje się hejt oparty nie na faktach, lecz podkręcający atmosferę nienawiści za pomocą kłamstw. Tymczasem poziom tej agresji medialnej zwróconej w stronę kandydata prawicy jest, już na samym wstępie, niezmiernie wysoki. A jeśli się startuje z takiego poziomu, to dokąd niedługo dojdziemy? Co będzie się działo za kilka miesięcy czy w okresie już bezpośredniej kampanii tuż przed wyborami? Jakich metod użyją wówczas media głównego ścieku, którym nieprzerwanie od miesięcy płynie „czysta woda” o przejrzystości akwarium ze zdenerwowaną kałamarnicą? W igrzyskach medialnych, które przygotuje strona rządowa, będą na arenę puszczone najbardziej zajadłe „bestie”. Im bardziej będzie Nawrocki zyskiwał w sondażach (a będzie!), tym ostrzej będzie się toczyła wojna medialna przeciwko niemu. I na to trzeba być przygotowanym. 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Łysiak